PKP Cargo zamierza zwolnić do 30 proc. pracowników. Redukcję zatrudnienia przewiduje uchwała podjęta przez zarząd spółki. Oznacza to, że pracę może stracić ponad 4 tys. 100 osób. Zwolnienia mają nastąpić do końca września bieżącego roku.
Prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, Leszek Miętek, powiedział, że o zwolnieniach poinformowano najpierw media, dopiero później pracowników.
Związkowiec uczestniczył wczoraj w spotkaniu kolejarzy z zarządem PKP Cargo. Leszek Miętek zwrócił uwagę, że spółka jest narodowym przewoźnikiem o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa.
– To jest firma, która zabezpiecza podstawowe dla państwa transporty towarów w czasie dużych inwestycji infrastrukturalnych, ale również spółka, która zabezpiecza bezpieczeństwo transportów specjalnych na wypadek zagrożenia konfliktem zbrojnym i ta spółka jest demontowana. Dowiedzieliśmy się, że wśród pracowników na nieświadczenie pracy administracja to tylko 20 proc., natomiast 80 proc. wysyłanych na nieświadczenia pracy pracowników, to są pracownicy operacyjni, czyli ci, którzy biorą udział w prowadzeniu i przygotowaniu pociągów – maszyniści, rewidenci, ustawiacze. To jest totalna destrukcja fundamentów funkcjonowania spółki. Te procesy są nieodwracalne – wyjaśnił.
Związkowcy zaplanowali na 10 lipca spotkanie z zarządem i nie wykluczają, że jeśli nic się nie zmieni, podejmą akcję strajkową. PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Wraz ze spółkami zależnymi zatrudnia 20 tys. osób.
źródło: RIRM/ Radiomaryja.pl
