M. WOŚ O SKANDALICZNYM TRAKTOWANIU URZĘDNICZEK MINISTERSTWA SPRAWIEDLIWOŚCI: JEŻELI TA WŁADZA POSUWA SIĘ DO TAKICH RZECZY WOBEC ZWYKŁYCH DWÓCH URZĘDNICZEK, TO TAKIE ZACHOWANIE MOŻE SPOTKAĆ KAŻDEGO

To jest wykorzystywanie prokuratury do celów politycznych, do represji politycznej, do obniżania jakiegokolwiek zaufania do środowiska wokół Zbigniewa Ziobro. Wiedzą, że to Zbigniew Ziobro najbardziej walczył z ich skrajnie szkodliwymi dla Polski pomysłami. Teraz, mając narzędzia represji i narzędzia władzy, wykorzystują je, brutalnie łamiąc prawo – powiedział Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Główny wątek listów zarówno ks. Michała Olszewskiego, jak i obu urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczy przede wszystkim poniżającego, niegodnego, nieludzkiego traktowania ich w momencie zatrzymania oraz później, w policyjnej izbie zatrzymań.

– Jest to bezpośrednia odpowiedzialność funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy wykonywali te czynności i bezpośrednia odpowiedzialność funkcjonariuszy w policyjnej izbie zatrzymań, którzy się całą trójką zajmowali do momentu przewiezienia ich do aresztu. W tamtej fazie były najgorsze prześladowania i moment, kiedy odmawiano jedzenia, wody, toalety – mówił Michał Woś.

Pod tym względem doszło do skandalicznego naruszenia prawa – zaznaczył były wiceminister sprawiedliwości.

– Prawa człowieka są absolutnie niezbywalne. Pod tym względem po to są procedury, żeby bardzo dokładnie i bardzo uważnie ich przestrzegać (…). Cała trójka została celowo i brutalnie zatrzymana. Była w sposób upokarzający i niegodny traktowana na polecenie przełożonych, czyli za to bezpośrednio odpowiada pan Bodnar i pan Tusk – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

Oni chcieli w ten sposób „złamać” urzędników i księdza.

– Pokazać im, w jak tragicznym są położeniu oraz sytuacji, bo byli przekonani, że zaczną w ten sposób – jako ludzie „połamani” – zeznawać, ale de facto kłamać. Problem na nieszczęście tych urzędników jest taki, że tam nie dochodziło do żadnych przestępstw – zauważył Michał Woś.

Jeżeli ta władza decyduje się na taką brutalność, to pokazuje to, że zarówno ksiądz, jak i panie urzędniczki są prywatnymi więźniami Donalda Tuska – zwrócił uwagę były wiceminister sprawiedliwości.

– Jeżeli ta władza posuwa się do takich rzeczy wobec zwykłych dwóch urzędniczek, to takie zachowanie może spotkać każdego, bo ta władza nie ma żadnych ograniczeń (…). To jest celowe działanie. To jest wykorzystywanie prokuratury do celów politycznych, do represji politycznej, do obniżania jakiegokolwiek zaufania do środowiska wokół Zbigniewa Ziobro. Wiedzą, że to Zbigniew Ziobro najbardziej walczył z ich skrajnie szkodliwymi dla Polski pomysłami. Teraz, mając narzędzia represji i narzędzia władzy, wykorzystują je, brutalnie łamiąc prawo – powiedział gość Radia Maryja.

 

 

radiomaryja.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj