A. ABRAMOWICZ O PROJEKCIE PRZYWRÓCENIA HANDLOWYCH NIEDZIEL: JEST TO BARDZO SZKODLIWE ROZWIĄZANIE, KTÓRE PRZYSPIESZY ZAMYKANIE SKLEPÓW

foto: mat prasowy

Ograniczenie handlu w niedzielę było ostatnią deską ratunku dla polskiego handlu. Przed wprowadzeniem był ogromny atak na takie rozwiązanie, straszono nas jakimiś wizjami, jak to się wszystko załamie, jak budżet nie dostanie pieniędzy. Okazuje się, że nic się takiego nie stało, a konsumenci przyzwyczaili się do tego rozwiązania – powiedział były rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, Adam Abramowicz, we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Obecna władza „Koalicji 13 grudnia” dąży do przywrócenia handlowych niedziel. Jak wskazał Adam Abramowicz, co roku zamykają się sklepy z polskim kapitałem, głównie te mniejsze, które dają ofertę też dla ludzi starszych, którzy nie są w stanie jeździć do dużych centrów handlowych. Tylko w sześć miesięcy tego roku w Polsce zlikwidowano 1600 sklepów, a 5200 zawiesiło swoją działalność.

Były rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców podkreślił, że ten trend nadal się utrzymuje.

– Ograniczenie handlu w niedzielę było ostatnią deską ratunku dla polskiego handlu. Przed wprowadzeniem był ogromny atak na takie rozwiązanie, straszono nas jakimiś wizjami, jak to się wszystko załamie, jak budżet nie dostanie pieniędzy. Okazuje się, że nic się takiego nie stało, a konsumenci przyzwyczaili się do tego rozwiązania, które jest nie tylko w Polsce, ale także w krajach starej Unii, gdzie funkcjonuje od lat. W Polsce przyzwyczailiśmy się do tego, że te małe sklepy mogły funkcjonować, bo właściciel z rodziną mogli stanąć za ladą – zwrócił uwagę Adam Abramowicz.

Dodał, że powrót handlu w niedziele jest zupełnie niezrozumiały, nawet z punktu widzenia konsumentów.

– Po pierwsze, konsumenci się przyzwyczaili, a po drugie, konsumenci chcą mieć możliwość wygodnego robienia zakupów, a także chcą mieć konkurenta, czyli im więcej sklepów, im więcej podmiotów, tym gwarancja, że ceny będą umiarkowane, a jakość będzie wysoka. Nie rozumiem tego działania i mam nadzieję, że posłowie się opamiętają. Po co usuwać coś, co znakomicie się sprawdziło? – pytał gość „Aktualności dnia”.

Projekt powrotu do handlowych niedziel to uderzenie przede wszystkim w małych przedsiębiorców, którzy prowadzą lokalne małe sklepy, a także ukłon w stronę międzynarodowych korporacji.

– Jest to bardzo szkodliwe rozwiązanie, które przyspieszy zamykanie sklepów – kosztem konsumenta (…), a także kosztem ciężko pracujących ludzi. (…) Prowadzenie sklepu spożywczego to ogromnie ciężka praca. Młodzi ludzie nie chcą już przejmować po rodzicach tych sklepów, więc ten trend zamykania sklepów na pewno będzie, ale żeby go nie przyspieszać, należy zostawić ograniczenie handlu w niedzielę w takiej formie, jaka jest i jaka się przecież sprawdziła – zaznaczył Adam Abramowicz.

Były rzecznik MŚP dodał, że zamykanie małych lokalnych sklepów będzie także utrudnieniem dla starszych osób, które często, chociażby z powodu utrudnionego transportu, nie mają możliwości zrobienia zakupów w większych dyskontach.

– Przecież w małych wioskach nie ma supermarketów, a są małe sklepy. (…) Przypomnę, że w zasadzie komunikacja zbiorowa do tych małych miejscowości umarła i trzeba mieć samochód. (…) Starsi ludzie znów zostaną pozbawieni możliwości zakupów i rząd, który wielokrotnie mówił, że chce wyrównywać szanse (…) robi rzeczy, które spowodują wykluczenie dla bardzo wielu Polaków. Stąd mam nadzieję, że ten nieprzemyślany i szkodliwy pomysł zostanie w parlamencie odrzucony – podsumował gość Radia Maryja.

 

radiomaryja.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj