Politycy PiS: sprawą P. Rubcowa powinna zająć się komisja ds. badania wpływów rosyjskich

Politycy Prawa i Sprawiedliwości chcą, aby komisja ds. badania wpływów rosyjskich zajęła się sprawą rosyjskiego szpiega Pawła Rubcowa, posługującego się nazwiskiem Pablo Gonzales.

Pułkownik GRU przed przekazaniem go Rosji inwigilował środowisko lewicowych dziennikarzy w Polsce. W tej działalności pomagała mu jego partnerka, dziennikarka Magdalena Chodownik, która usłyszała zarzuty pomocy szpiegowi.

Posłowie PiS-u domagają się szczegółowych informacji na temat tego, z kim się oni spotykali i jaki mieli wpływ na wiele redakcji. Alarmują, że jest to sytuacja dramatyczna i wymagająca wyjaśnienia.

Poseł Andrzej Śliwka na konferencji wyraził jednak przekonanie, że komisja nigdy nie zajmie się tą sprawą, bo jej jedynym celem jest doprowadzenie do igrzysk politycznych.

– Paweł Rubcow był wysoko postawionym agentem GRU, wymienionym w jednej z największych wymian, która miała miejsce po 1989 roku. Mamy do czynienia z osobą, która była bardzo ważna dla sytemu Federacji Rosyjskiej, ważna dla Władimira Putina, a jego rola jest w tym momencie marginalizowana. Tak być nie powinno. To powinno być realnym przedmiotem prac tej komisji, ruskiej komisji gen. Stróżyka, ale jak wiemy, to nie będzie przedmiotem prac komisji, bo ta komisja ma na celu tylko i wyłącznie doprowadzenie do kolejnych igrzysk politycznych – powiedział Andrzej Śliwka.

Poseł PiS wskazał, że gdyby ta komisja chciała wyjaśniać szczegóły, to przedstawiłaby już wnikliwy raport z dotychczasowych prac.

Dodał, że dokument musiałby zawierać informacje m.in. na temat zaniechań i opóźnień w programie modernizacji sił zbrojnych.

RIRM

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj