Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, zapowiedział, że chce utrzymać kontrole graniczne z kilkoma sąsiednimi krajami „tak długo, jak to możliwe”. Szef niemieckiego rządu we wczorajszej rozmowie ze stacją ZDF ocenił, że takie działania okazały się „bardzo skuteczne”.
Niemcy prowadzą kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią od października ub.r., a na granicy z Austrią od września 2015 roku.
W ostatnim czasie spadła liczba nielegalnych wjazdów do Niemiec, jednak każdy, kto chce ubiegać się o azyl, zwykle może wjechać do kraju.
Były wiceszef MSWiA, europoseł Maciej Wąsik, powiedział, że Polska również powinna rozważyć wprowadzenie kontroli na granicy z Niemcami.
– Unia Europejska powinna wspomóc wszystkie państwa, które stanowią granice Strefy Schengen, żeby wysiłki dot. zapobiegania nielegalnej migracji były skuteczniejsze. Dotychczas Unia nie wspomagała Polski na przykład w zabezpieczeniu granicy z Białorusią, natomiast wydaje się, iż Polska powinna odpowiedzieć adekwatnie i doprowadzić do sytuacji, by nielegalni migranci z Niemiec nie przybywali do Polski, bo takie sytuacje też mają miejsce. Uważam, że Polska powinna odpowiedzieć w sposób adekwatny i rozważyć możliwość wprowadzenia kontroli granicznych na granicy na Odrze – mówił Maciej Wąsik.
Lider opozycyjnej niemieckiej partii CDU wezwał ostatnio Olafa Scholza do wprowadzenia zakazu przyjmowania uchodźców z Syrii i Afganistanu.
Kanclerz odpowiedział jednak, że indywidualne prawo do azylu pozostanie nienaruszone, bo tak stanowi niemiecka ustawa zasadnicza.
RIRM