Ministerstwo Rozwoju i Technologii nie zrezygnuje z programu mieszkaniowego „Na Start 0 proc.”. Zapewnił o tym w mediach wiceszef tego resortu, Jacek Tomczak.
Jeszcze przed zaprezentowaniem ostatecznej wersji programu z poparcia dla projektu wyłamała się Polska 2050. Uwagi do wstępnych propozycji miały także ministerstwa finansów oraz klimatu i środowiska.
Resort rozwoju ma w środę zaprezentować Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów najnowszy projekt ustawy w tej sprawie. Wiceminister Jacek Tomczak przekonywał, że rozwiązania zaczną obowiązywać już od początku przyszłego roku.
Były wiceszef resortu rozwoju, wskazał, że te rozwiązania są potrzebne. Ma jednak obawy co to tego, czy koalicji rządzącej uda się je wdrożyć w tak krótkim czasie.
– Mam wrażenie, że czasami nawzajem zrzucają na siebie odpowiedzialność, żeby nie realizować kolejnych obietnic wyborczych. Natomiast dla budownictwa bardzo ważne jest, żeby rząd tworzył programy, które wspierają podaż i popyt na rynku mieszkaniowym. Miejmy nadzieję, że ten program trafi do Sejmu, bo przez wiele miesięcy jest już opóźnienie. Niedostępny jest kredyt dwuprocentowy, który wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma rozwiązania, a to odczuwają młodzi ludzie, którzy mają problem z zakupem mieszkania, jeśli nie stać ich na kredyt z wysokimi stopami procentowymi – zaznaczył Piotr Uściński.
Według szacunków resortu rozwoju, z programu „Na Start” skorzystałoby około 170 tys. gospodarstw domowych. Na jego realizację, w ciągu dziesięciu lat, rząd przeznaczyłby maksymalnie 17 mld złotych.
RIRM