Poseł Dariusz Matecki powiedział, że obecnie w Polsce piętnuje i prześladuje się osoby oraz organizacje, które odważyły się przeciwstawić działaniom władzy. W ten sposób polityk odniósł się do informacji o porannym przeszukaniu w domu Roberta Bąkiewicza, byłego prezesa Stowarzyszenia Marszu Niepodległości.
Policja miała wejść także do mieszkania Mateusza Bożydara Marzocha – asystenta wicemarszałka Sejmu, Krzysztofa Bosaka, i szefa Straży Marszu Niepodległości. Bartosz Malewski, prezes Zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, poinformował, że Policja weszła również do siedziby Stowarzyszenia w Warszawie.
Według prokuratury, te przeszukania mają związek ze śledztwem dotyczącym rzekomych przestępstw popełnionych podczas Marszu Niepodległości w 2018 r. w Warszawie.
Śledczy mówią o nagraniu, na którym jeden z uczestników „kieruje wobec innej osoby groźby karalne, użycia przemocy”.
To, co się obecnie dzieje, to „Białoruś 2.0” – ocenił poseł Dariusz Matecki.
– Jeśli to jest pod pozorem występu jakieś jednej osoby sprzed sześciu lat, to są to po prostu kpiny. Żyjemy w Białorusi 2.0, żyjemy w państwie, gdzie opozycja, osoby, które piętnują różne działania władzy, są prześladowane. Są to nielegalne zatrzymania posłów, są to działania wymierzone w organizacje katolickie, w organizacje konserwatywne, a teraz wymierzone w Roberta Bąkiewicza, który dosłownie dwa-trzy dni temu zorganizował pikietę pod ambasadą niemiecką, domagając się reparacji, przypominając niemieckie zbrodnie. To jest może takie przesłanie od rządu dla obywateli, żeby się nie wychylać, nie mówić o tym, co jest wbrew linii rządu, bo o 6.00 nad ranem mogą odwiedzić kogoś funkcjonariusze – wskazał Dariusz Matecki.
Uzasadnienia prokuratury, że przeszukania mają związek z marszem z 2018 roku, nabierają innego światła w obliczu wpisu europosła KO, Dariusza Jońskiego, na platformie X.
Polityk nazwał „nacjonalistycznymi bojówkami PiS” Straż Narodową i Marsz Niepodległości. Napisał też o rzekomo bezprawnie przyznanych dotacjach i o wyciąganiu konsekwencji.
Przedstawiciele obecnej koalicji rządzącej wielokrotnie próbowali uniemożliwić organizację Marszu m.in. jako wydarzenia cyklicznego.
RIRM