Do wdrożenia unijnego prawa o odbudowie zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law) konieczne będą zmiany legislacyjne, które zaproponowała Państwowa Rada Ochrony Przyrody (PROP) – powiedział PAP dr hab. Wiktor Kotowski, prof. UW i przewodniczący Komisji Ochrony Ekosystemów PROP.
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law) zostało przyjęte w Unii Europejskiej 17 czerwca 2024 r. głosami 20 krajów (Polska zagłosowała przeciwko). Zaczęło ono obowiązywać 18 sierpnia 2024 r.
NRL jest odpowiedzią UE na bardzo niepokojące dane dotyczące stanu przyrody w Europie. Wskazują one, że 81 proc. chronionych siedlisk przyrodniczych oraz 63 proc. gatunków jest w nieodpowiednim lub złym stanie. Jednocześnie Europa ociepla się dwukrotnie szybciej niż reszta świata. Celem Nature Restoration Law jest odtwarzanie naturalnych ekosystemów, co ma przyczynić się do ratowania ginących gatunków, ale także polepszenia jakości gleby, wody oraz jakości powietrza, a przez to naszego bezpieczeństwa żywieniowego, zapobiegania suszom i powodziom, zmniejszenia skutków fal upałów.
W opinii Państwowej Rady Ochrony Przyrody (PROP) „środki przewidziane w tym rozporządzeniu służą nie tylko przyrodzie, ale są konieczne, by wzmocnić odporność ekosystemów na zmiany związane z kryzysem klimatycznym i kryzysem różnorodności biologicznej, a tym samym by umożliwić zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, w tym bezpieczeństwa żywnościowego, poprawy zdrowia publicznego i dobrostanu polskiego społeczeństwa”.
Dla każdego z państw członkowskich NRL określa wiążące cele w zakresie przywrócenia przyrodzie na terenie UE co najmniej 20 proc. obszarów lądowych i co najmniej 20 proc. obszarów morskich do 2030 r. oraz odbudowę wszystkich wymagających odbudowy ekosystemów do 2050 r.
W związku z tym Departament Ochrony Przyrody Ministerstwa Klimatu i Środowiska poprosił PROP o wskazanie propozycji zmian legislacyjnych i działań niezbędnych do skutecznego (a nie tylko formalnego) wdrożenia NRL do polskiego systemu prawnego. Opinia ekspertów PROP na ten temat („Opinia w sprawie zmian legislacyjnych potrzebnych do wdrożenia Rozporządzenia UE o odbudowie zasobów przyrodniczych”), ukazała się 31 sierpnia 2024 r.
Prof. Kotowski wyjaśnił PAP, że bardzo potrzebna jest m.in. zmiana w prawie dotyczącym planowania i zagospodarowania przestrzennego, wprowadzająca nową kategorię użytkowania gruntów, tj. grunty użytkowane przyrodniczo bądź obszary ochrony przyrody.
„W tej chwili nie mamy takiej kategorii. Mamy kategorię stworzoną dla lasów, kategorie użytków rolnych, gruntów zabudowanych oraz nieużytki. To oznacza, że obszary chronione są albo lasami, albo obszarami rolniczymi, albo nieużytkami. Dlatego na wielu obszarach trudno jest zaplanować i zagwarantować ochronę i odbudowę przyrody w perspektywie wielu lat” – wyjaśnił ekspert. Dodał, że wydzielenie obszarów, na których ma być prowadzona odbudowa ekosystemów, jako osobnej kategorii użytkowania gruntów byłoby bardzo pomocne.
„To tylko jeden z przykładów naszych rekomendacji, ale na pewno szybkie przymierzenie się z pomocą prawników do tych propozycji zmian legislacyjnych jest bardzo ważne, bo na przygotowanie planu mamy ok. 1,5 roku” – powiedział prof. Kotowski.
Jak ocenił, obecnie priorytetowe jest jak najszybsze sformowanie międzyresortowego zespołu, którego zadaniem będzie stworzenie planu odbudowy zasobów przyrodniczych. „Jestem przekonany, że nie da się skutecznie wdrożyć prawa o odbudowie przyrody, jeśli poszczególne resorty nie będą ze sobą współpracować, ponieważ realizacja zadań w ramach NRL nie leży w gestii tylko i wyłącznie Ministerstwa Klimatu i Środowiska” – zaznaczył specjalista.
Zwrócił uwagę, że wiele siedlisk przyrodniczych, które chronimy w ramach sieci Natura 2000 jest jednocześnie obszarami rolniczymi. „Dlatego potrzebujemy współpracy m.in. z Ministerstwem Rolnictwa, aby stworzyć odpowiednie instrumenty dopłat dla rolników oraz wymiany lub wykupu gruntów rolnych. Z kolei wody podlegają w Polsce Ministerstwu Infrastruktury, a tu również potrzebujemy wielu zmian, jak chociażby zmiany definicji utrzymania wód” – tłumaczył prof. Kotowski.(PAP)
Źródło: naukawpolsce.pl,