Kancelaria Premiera w najbliższych miesiącach zlikwiduje Instytut im. Felczaka. Informację o tym przekazała „Rzeczpospolita”. Będzie to już trzecia instytucja zamknięta przez koalicję rządzącą.
Powołanie Instytutu im. Felczaka uzgodnili prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, i premier Węgier, Viktor Orbán, podczas nieformalnego spotkania w Niedzicy w 2016 roku.
Instytucja działa na rzecz przyjaźni obu krajów od 2018 roku. Podejmuje ona inicjatywy, które rozwijają współpracę w przestrzeni kulturalnej oraz naukowej. Instytut tworzy też innowacyjne projekty.
Poseł Jan Mosiński z PiS zwrócił uwagę, że to dopiero początek zwijania cennych instytucji przez ekipę „Koalicji 13 grudnia”. Polityk dodał, że Instytut im. Felczaka jest ważny z punktu widzenia historii zarówno Polski, jak i Węgier.
– Donald Tusk likwiduje instytucje, instytuty po to, żeby potem pisać swoją historię, która zapewne bliższa będzie Berlinowi niż polskim obywatelom. Wstyd na skalę międzynarodową. Przecież mamy piękną historię polsko-węgierską. Niewiele na temat współpracy, historii, przyjaźni dwóch narodów można dowiedzieć się z podręczników, które wprowadza pani minister Nowacka. W związku z powyższym [tego rodzaju instytucje – radiomaryja.pl] tym bardziej były potrzebne. Jak widać – zdaniem Tuska – są niepotrzebne i będziemy zapewne świadkami dalszego „opiłowywania” polskiej myśli historycznej, prawdy historycznej – mówił Jan Mosiński.
Wcześniej premier Donald Tusk podpisał zarządzenie o likwidacji dwóch innych instytutów powołanych za rządów PiS: Pokolenia i De Republica.
RIRM