Prezydent Andrzej Duda odwiedził tereny zalane przez powódź. Rozmawiał m.in. z mieszkańcami Lądka-Zdroju i z burmistrzem Stronia Śląskiego.
W Głuchołazach prezydent dziękował służbom i wolontariuszom zaangażowanym w pomoc powodzianom.
Andrzej Duda zaapelował też do ludzi, którzy mają osuszacze przemysłowe, by je udostępnili lub wypożyczyli powodzianom.
– Problem jest bardzo poważny. Dzisiaj jest – na całe szczęście – ciepły, piękny, jesienny dzień, ale ta jesień szybko się tutaj skończy. Przyjdą przymrozki, zimowa aura. Tutaj prawdopodobnie pierwsze śniegi spadną już za kilka tygodni. Trzeba jak najszybciej oczyścić i wysuszyć budynki mieszkalne. Trzeba jak najszybciej uruchomić instalacje elektryczne, instalacje grzewcze. To jest ogromna liczba zadań, które tutaj muszą być wykonane. Każdy dar serca, który tutaj jest przysyłany, jest bardzo cenny – powiedział prezydent RP.
Andrzej Duda przekazał też, że na pomoc w zwalczaniu skutków powodzi Kancelaria Prezydenta przeznaczyła ponad 3 mln złotych.
Podziękował też Konferencji Episkopatu Polski za uruchomienie zbiórki na rzecz powodzian podczas Mszy św. sprawowanych w najbliższą niedzielę. Zaapelował też o włączenie się w pomoc.
– Proszę, aby wszyscy, którzy mogą, nie szczędzili pieniędzy. Pomoc jest tutaj ogromnie potrzebna. Straty są straszliwe. Tu są przepiękne miejscowości takie jak Lądek-Zdrój, Głuchołazy, w które będzie trzeba włożyć nie tylko wiele pieniędzy, ale i wiele serca, żeby przywrócić im świetność. Mieszkańcy wierzą w to, że to będzie możliwe, ale potrzebują w tym celu wsparcia. Ja o to wsparcie bardzo gorąco proszę. Będziemy się starali tego wsparcia dla nich poszukiwać – dodał Andrzej Duda.
Czoło fali powodziowej dotarło do Brzegu Dolnego na Dolnym Śląsku. Poziom wody w Odrze sięga prawie dziewięciu i pół metra. Mieszkańcy miasta i służby umacniają wały przeciwpowodziowe.