A. Mularczyk: Ukraina powinna przeprosić za zbrodnię wołyńską, umożliwić rzetelne badania historyczne i doprowadzić do ekshumacji ofiar

Gdy my, jako Polacy, Polska, domagamy się pewnej ekspiacji ze strony Ukrainy, słyszymy – nie. To musi budzić nasz sprzeciw moralny i rzeczywiście musimy Ukrainie stawiać jasno sprawę, że jeżeli nie będzie przeprosin za Wołyń, nie będzie ekspiacji, nie będzie zgody na ekshumację, to Polska będzie stawiała twarde weto w przypadku wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej – powiedział Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego, były wiceminister spraw zagranicznych, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski odrzucił poprawkę do rezolucji o dalszej pomocy Ukrainie. Poprawka mówiła o tym, że Ukraina musi przeprosić za rzeź wołyńską i pozwolić na ekshumację polskich ofiar dopiero wówczas będzie udzielana dalsza pomoc. Za poprawką głosowało 142 europosłów, a przeciwko niej było 395, wśród nich było czterech polskich eurodeputowanych.

– W każdej sprawie jako Polacy powinniśmy nawoływać, piętnować i pokazywać Ukraińcom, że ta sprawa jest dla nas ważna. Oni powinni przeprosić za zbrodnię wołyńską, umożliwić rzetelne badania historyczne i doprowadzić do ekshumacji ofiar. To są nasze warunki. Wszystkie siły polityczne w naszym kraju od prawa do lewa powinny mówić jednym głosem. Szkoda, że akurat czwórka parlamentarzystów (trzech z Lewicy i jeden z Trzeciej Drogi) była przeciwko tej poprawce, mimo iż było raczej jasne, że ona nie przejdzie. Jednak to, że 53 posłów polskiej delegacji głosowałoby w tej sprawie jednoznacznie, miałoby też bardzo ważny wydźwięk i wymiar w kierunku Ukrainy – mówił Arkadiusz Mularczyk.

Pomimo tak wielkiej pomocy, którą naród polski, państwo polskie udzieliło Ukrainie, przyjmując uchodźców, udzielając pomocy humanitarnej, to wszystko pozwoliło uratować Ukrainę przed upadkiem – zauważył poseł do Parlamentu Europejskiego.

– W sytuacji gdy my, jako Polacy, Polska, domagamy się pewnej ekspiacji ze strony Ukrainy, słyszymy – nie. To musi budzić nasz sprzeciw moralny i rzeczywiście musimy Ukrainie stawiać jasno sprawę, że jeżeli nie będzie przeprosin za Wołyń, nie będzie ekspiacji, nie będzie zgody na ekshumację, to Polska będzie stawiała twarde weto w przypadku wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej – zaznaczył były wiceminister spraw zagranicznych.

To byłby wielki wstrząs, gdyby doszło do procesu wejścia polskich historyków, archeologów, genetyków na teren ukraiński. Doszłoby do ekshumacji setek tysięcy polskich ofiar, także dzieci i kobiet, zamordowanych w sposób brutalny. To przewróciłoby całą historię i politykę Ukrainy – zwrócił uwagę gość programu „Polski punkt widzenia”.

– Część klasy politycznej Ukrainy zdaje sobie sprawę, że musiałaby zrzucać z pomników Banderę, Szukiewicza i wielu innych obecnych bohaterów, a oni tego nie chcą, bo w tamtym czasie wykreowali ich na bohaterów. Dzisiaj mają świadomość, że ci ludzie przestaliby być bohaterami. Okazałoby się, że Ukraina nie ma historii, albo ta historia, do której się odwoływała, była historią tragiczną, brutalną, krwawą. Historią morderców, których oni dzisiaj czczą jak bohaterów. To jest główny ze strony politycznej opór przed tym, żeby uczciwie się z Polską rozliczyć – podkreślił Arkadiusz Mularczyk.

Nikt nie przyjmie do Unii Europejskiej kraju, w którym toczy się wojna.

– To jest fikcja mówienie, że Ukraina jest na szybkiej ścieżce akcesyjnej, bo przecież dzisiaj Ukraina płonie (…). Jest kwestia osądzenia zbrodniarzy wojennych, jest kwestia reparacji dla Ukrainy ze strony Rosji, jest szereg problemów. W mojej ocenie do pokoju, który będzie zaakceptowany przez Ukrainę, Rosję oraz państwa Europy Zachodniej, bardzo daleko. Myślę, że ten konflikt będzie cały czas konfliktem, który będzie płonął. Nie sądzę, żeby w krótkiej perspektywie udało się tę sprawę zamknąć – podsumował gość TV Trwam.

TV Trwam News

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj