Wojciech Sumliński: Donald Tusk to wykreowana marionetka [relacja ze spotkania]

Wczoraj w sali dawnego dworca kolejki przy ul. Staszica odbyło się spotkanie z Wojciechem Sumlińskim, współautorem książki, obnażającej wpływy najważniejszych postaci rządu polskiego III RP ze szczególnym uwzględnieniem Donalda Tuska. Organizatorem wydarzenia była Pobudka Klucz-Wrocław.

Dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński i były funkcjonariusz ABW mjr Tomasz Budzyński badali powiązania premiera z niemieckim wywiadem BND a „Niebezpieczne związki Donalda Tuska” to efekt ich pracy. Ta książka to kompendium wiedzy o byłym premierze, powiedział, Sumliński oraz, że jest w posiadaniu mocnych dowodów ukazujących związki Donalda Tuska z niemieckim wywiadem BND.

Sumliński-Budzyński w „Niebezpiecznych związkach Donalda Tuska” przedstawiają  dokumenty wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, i bohaterów afery FOZZ. Pojawia się Wiktor Kubiak, od którego i przez którego w rządzie Krzysztofa Bieleckiego zaczyna się polityczna kariera Donalda Tuska.

Z Tomkiem Budzyńskim pokonaliśmy granicę strachu, po której już tylko spokój się zaczyna, mówi Sumliński. – Próbowano nas niszczyć na różne sposoby. Obydwaj dotknęliśmy granicy życia i śmierci (…) Mam takie przekonanie, że gdyby nam zdarzyła się jakaś krzywda, to dla książki byłaby to najlepsza promocja. Ja nie chcę tej promocji (…) Nikt nigdy nie polemizował z naszymi faktami, tylko próbowało się podważać naszą wiarygodność. Zatem bije się w nas, a nie w fakty. To jest stara metoda służb specjalnych.

Kim jest były premier Donald Tusk a od pewnego czasu mocno lansowany przyszły prezydent Polski? – W Wikipedii jest sporo nieprawdziwych materiałów. Trzeba sięgnąć do IPN, do zbiorów zastrzeżonych. My pokazujemy, że „Król” Europy ma autentyczne związki z niemieckim wywiadem, że był kreowany przez wywiad wojskowy PRL, że był uwikłany w rozmaite konszachty z przestępcami. Tak naprawdę to był marionetką na pasku tych wszystkich środowisk. Gdyby nie parasol, ten człowiek nigdy by nie zaistniał w życiu publicznym.

Sumliński wielokrotnie mówił, że Polacy znają tylko wykreowany przez służby wywiadowcze wizerunek Donalda Tuska, a teraz mogą poznać prawdę. – Tusk nigdy nie był dzielnym opozycjonistą. Raz został zatrzymany w tzw. „kotle”. Poza Tuskiem wszyscy przeszli ścieżki zdrowia. Nigdy nie miał problemów z paszportem, podróżował po całej Europie.

Jeśli premiera książki odbyła się 17 października i autorzy posiadają dowody, które obciążają polityków, dlaczego prokuratura jeszcze nie bada oskarżeń wobec D. Tuska i B. Komorowskiego? Dlaczego nie mają postawionych zarzutów? – Ciągle czekamy co będzie dalej. Czekamy na ruch Donalda Tuska. Pokazaliśmy prawdę i jesteśmy w stanie jej bronić przed każdym uczciwym sądem. Fakty podane w tej książce są nie do obalenia.