Dr Ewelina Kondziela: Prezydent Andrzej Duda jest gwarantem ludzkich praw i godności rodziny

Totalna opozycja wespół z osobami poszukującymi swojej tożsamości nadal dzieli naród. Teraz biało-czerwoną flagę RP, symbol polskiej państwowości uznali za „pisowską”, sami zaś „mieszczą się pod polską biało-czerwoną”. Jedna flaga, dwa światy.

Nienawidzę PIS-u, nienawidzę Dudy, wyPad z Wrocławia, ta ostania niedziela, to tylko nieliczne hasła towarzyszące prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie podczas kampanii wyborczej.

We Wrocławiu na jednym banerze ktoś umieścił aż cztery flagi. Oprócz polskiej i jak zawsze tęczowej, i unijnej, była jeszcze flaga niemiecka i izraelska. Do tego loga PO oraz wrocławskiego Klubu Seniora. Tak uzbrojeni kontrmanifestanci z generałką ze Strajku Kobiet stanęli naprzeciw zgromadzenia zwołanego przez wrocławską prawicę i swoim specyficznym językiem miłości wyrażali przywiązanie do lewackiej demokracji.

Dobrze wychowany człowiek wstydził się za wygłaszane ze sceny wulgaryzmy, nie mówiąc o ekspresji przedstawicieli miłujących inaczej a dzierżących w dłoniach wspomniane flagi.

To prawda, mówi Dr Ewelina Kondziela, przewodnicząca Okręgu Wrocławskiego Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, to nie była godna postawa ani dobry język.

Obserwowałam agresywne zachowanie przeciwników prezydenta Andrzeja Dudy podczas kampanii wyborczej. Zarówno przed pierwszą turą jak i teraz, widzę coraz bardziej zuchwałe ataki całej lewej strony. Koalicję PO-KO z ubiegającym się o prezydenturę Rafałem Trzaskowskim również uważam za Lewicę. Wszak w jego wypowiedziach, tych z kampanii i podczas pełnienia funkcji gospodarza stolicy, znajdziemy typowe dla tego środowiska deklaracje, bądź dawno spełnione już obietnice. Tam o Karcie Rodziny nie ma mowy, za to lewackie środowiska mogą w każdej chwili wejść do placówek edukacyjnych z teoriami, nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością.

Prezydent Andrzej Duda odniósł się do zagrożeń wynikających z wprowadzenia tzw. równości dla wszystkich. W sobotę na wrocławskim wiecu wyborczym mówił także o uchwale, która przewiduje zmiany w Konstytucji RP. Wprowadzone poprawki mają regulować kwestie prawne związane m.in. z adopcją lub przysposobieniem dzieci przez pary jednopłciowe.

Nareszcie, będzie to prezydencki projekt i mam nadzieję, że poprą go inni politycy, nawet z opozycji. Przecież prezydentowi chodzi o umocnienie rodziny i zdrowe moralnie rodziny. To mama i tata powołują nowe życie, są naturalnymi opiekunami, i to oni, razem z państwem polskim mają prawo do edukowania dzieci. Wszystkie inne podmioty, w tym Fundacja Batorego czy Fundacja Konrada Adenauera oraz ich macki, które chciałyby promować swoje ideologie na terenie placówek edukacyjnych, muszą mieć zgodę dyrektorów i rodziców. Tego oczekują rodzice od prezydenta RP.

Jeszcze trzy dekady temu, Lewica proponowała tylko tolerancję w stosunku do ludzi o innych preferencjach seksualnych. Potem akceptację. Dzisiaj żądają równych praw.

To jest znany nam marsz przez instytucje. Trzeba w końcu ich zatrzymać. Nas, katolików wyzywają od ciemnogrodu, atakują już nie tylko werbalnie. Widać jak bardzo nie radzą sobie z emocjami i psychiką, w związku z tym frustracje przenoszą na innych. Ich motorem jest nienawiść. Widzą nowe idee w wolności seksualnej, a to jest przecież zniewolenie.

Nasz prezydent Andrzej Duda jest gwarantem Bożych praw i ludzkich praw. A pod naszą piękną BIAŁO-CZERWONĄ jest miejsce dla każdego człowieka! Prezydent Andrzej Duda, o czym przekonaliśmy się w mijającej kadencji – to Polska sprawiedliwa, Polska dumna, wrażliwa i pełna godności. Jego projekt na kolejne pięć lat to Polska prawa i sprawiedliwa, nawet dla osób które występują pod tęczową barwą.