Dym z papierosów zagrożeniem dla prawidłowego rozwoju organizmu

domena publiczna

Nikotyna negatywnie odbija się na organizmie nawet wtedy, gdy sami jej nie palimy. Wystarczy, że mamy do czynienia z dymem papierosowym. To tzw. palenie z trzeciej ręki (thirdhand smoking).

Uczeni amerykańscy prowadzący badania na myszach zaobserwowali, że nowo urodzone gryzonie, które trzymano trzy tygodnie w klatkach, gdzie znajdował się materiał (niewielkie kawałki bawełny) przesiąknięty dymem z papierosa, ważyły dużo mniej od myszy, które z dymem nie miały styczności. Dym odbijał się również na układzie odpornościowym gryzoni, a konkretniej – na reakcjach zapalnych i alergicznych.

Efekty były jednak przejściowe. Po upływie kilku tygodni od zakończenia tzw. ekspozycji myszy zaczęły nadrabiać wagę.

Naukowcy tłumaczą, że nikotyna wchodzi w reakcje z ozonem i kwasem azotowym. W efekcie powstają cząstki, które są na tyle małe, że wietrzenie zadymionego pomieszczenia nic nie daje. Do organizmu dostają się różnymi drogami – oddychanie, jedzenie, a nawet dotyk. Potrafią bowiem przenikać przez skórę.

Źródło: kopalniawiedzy.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj