Technologia podróżowania – jak latanie samolotem wpływa na środowisko i organizm ludzki.

Często można zauważyć taki obrazek; dzieci leżące na trawie, wpatrzone w niebo , które marzą o szybowaniu jak ptaki wysoko w przestworzach, jednocześnie zazdroszcząc im tej umiejętności. Obecnie, marzenie to jest bez większych problemów do spełnienia i już większość z nas, przynajmniej raz miało okazje lecieć samolotem, bo latanie jest dość powszechne i stosunkowo nie drogie. Jednak, droga do stanu obecnego nie była łatwa. Pierwszy lot trwał jedynie 12 sekund. Podjęli się tego bracia Wilbur i Orviller Wrighton. Natomiast, pierwsza linia lotnicza powstała w 1909 roku. Były to sterowce produkcji Zeppelina. Kilka lat później zaczęto drogami powietrznymi transportować różne rzeczy. Od tego czasu nastąpił bardzo intensywny rozwój lotnictwa i do czasu II wojny światowej większość usług linii lotniczych, które znamy dzisiaj, było już dostępnych. Pierwsze loty rozwijały prędkość około 75 km/godzinę, potem latały z prędkością około 160 km/godzinę, dzisiaj jest to ok. 800 km/godzinę.

Obecnie, dzięki dużym możliwościom przemieszczania się z miejsca do miejsca, za pomocą samolotu, możemy dostać się w najodleglejsze zakamarki świata w stosunkowo krótkim czasie i wysokim komforcie. Należy podkreślić, że szybkości tej nie daje żaden inny środek lokomocji. Ponadto, można stwierdzić, że również zapewnione jest duże bezpieczeństwo, w porównaniu z innymi środkami transportu. O ile poważne katastrofy lotnicze nie zdarzają się często, to z pewnością mało, kto ma świadomość, jaki wpływ latanie samolotem ma na organizm człowieka.

Dość zaskakujące może być to, co odkryli naukowcy, a mianowicie, że ryzyko przeziębienia się na pokładzie jest 100 razy większe niż gdziekolwiek indziej na ziemi. Przyczyną tego może być to, że w pewnym momencie lotu na dużej wysokości, na pewno zrobi nam się zimno, nie zależnie od tego, jaka będzie temperatura dookoła. Co więcej, loty międzynarodowe to jedna z głównych dróg, rozprzestrzeniania się pandemii.

Kolejnym negatywnym skutkiem jest narażenie lecącego na długotrwały hałas, który sięga nawet 100 decybeli. Dla porównania, intensywny ruch uliczny to 80 decybeli.

A co z różnicami czasowymi. Z tym również nasz organizm musi sobie poradzić. Jedno ze źródeł podaje, że ciągłe zakłócanie rytmu dobowego może wpływać na stałe pogorszenie się zdolności umysłowych pasażera, powodując bezsenność i zmienność nastroju. Potwierdza to około 500 różnych badań.

Podczas lotu międzykontynentalnego, człowiek jest narażony na olbrzymią dawkę promieniowania kosmicznego, przede wszystkim bombardowania protonów. Lekarze nie są jeszcze w 100% pewni, więc ostrożnie stwierdzają, że może to powodować nawet raka.

Kiedy wznosimy się w górę, nagle w uszach zaczyna się trzeszczenie. Powodem tego jest to, że ciśnienie w kabinie spada, a gazy zgromadzone w ciele, rozszerzają się.

Podczas lotu ilość powietrza, które jest dostępne, aby oddychać znacznie spada. Powodem tego jest filtrowanie i ponowne jego używanie na pokładzie samolotu. Dodatkowo, ciśnienie jest obniżone. Na szczęście na pokładzie może wystąpić tylko lekkie niedotlenienie, mija w kilka minut po wylądowaniu.

Materiał powstał dzięki wsparciu WFOSiGW

 

 

Poglądy autorów i treści zawarte w artykule nie zawsze odzwierciedlają stanowisko WFOŚiGW we Wrocławiu.