Szczyt klimatyczny, czyli wielkie światowe wydarzenie, jakim jest konferencja COP24 (Conference of the Parties) odbywa się w Polsce w tym roku w Katowicach. Już po raz trzeci w naszym kraju. Czas jego trwania przewidziany jest od 3 do 14 grudnia. Szczyt Klimatyczny jest najważniejszym organem Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu.
W tym czasie zaplanowane mają przyjazd najwięksi przedstawiciele państw świata. Zaplanowane jest, by w wydarzeniu tym uczestniczyło około 20 tysięcy osób ze 190 krajów. Spotkanie w pełni poświęcone tematom związanym z ochroną klimatu. Jest to ogólnoświatowa konferencja, na której zostaną podjęte decyzje, dzięki którym wszystkie państwa będą mogły wspólnie przeanalizować i poprawić stan naszego klimatu, a także zastanowić się jak lepiej dbać o naszą planetę i środowisko. Zmiany klimatyczne powodują coraz częstsze kataklizmy pogodowe. Te skutki są coraz bardziej odczuwalne również w Europie i w Polsce. Co więcej, z powodu zmian klimatycznych społeczność międzynarodowa ma „poważne kłopoty”, bo przebiegają szybciej niż na nie reagujemy. Do przeciwdziałania tym zjawiskom potrzebny jest dialog i współpraca wielu podmiotów, w tym rządów i organizacji społecznych.
W trakcie szczytu planowane jest przyjęcie pełnego pakietu wdrażającego paryskie porozumienie klimatyczne. Byłaby to pierwsza międzynarodowa umowa zobowiązującą wszystkie państwa świata do działań na rzecz ochrony klimatu. Na szczycie klimatycznym ma powstać mapa wdrażania w życie Porozumienia paryskiego. To wspólna walka przeciw groźnym zmianom klimatycznym. Przypuszczać można, że skoro tyle osób zjechało, to świadczy o problemie ogromnej rangi. Wszyscy uczestnicy szczytu klimatycznego są jednego zdania, że należy działać, aby powstrzymać negatywne zmiany klimatyczne i trzeba zrobić to już teraz. Pierwszym krokiem wszystkich państw, biorących udział w spotkaniu będzie redukcja emisji dwutlenku węgla.
Nasz prezydent już podczas drugiego dnia szczytu obiecał przeznaczyć ogromne pieniądze na elektro mobilność, co oznacza, że w ciągu najbliższych 10 lat możemy spodziewać się w polskich miastach nowych autobusów, które będą czerpały energię elektryczną, by móc jeździć. Jest to duży krok na przód, szczególnie w wielkich miastach, które bezskutecznie walczą ze smogiem.
Niestety, Polska wciąż nie ma planu całkowitej rezygnacji z węgla, a przecież elektrownie, czy choćby gospodarstwa domowe, ogrzewające swe domy węglem, których wciąż jest multum, są jednymi z głównych sprawców emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
Miejmy nadzieję, że nadzieję, że trwający w Katowicach szczyt klimatyczny, czyli to największe światowe forum, zaskutkuje owocnymi decyzjami. Jak twierdzi jeden z uczestników tego spotkania, aby ograniczyć globalne ocieplenie potrzeba „jasnej woli politycznej”.
Polska jest dziś gotowa do wzięcia swojej części odpowiedzialności za międzynarodowe bezpieczeństwo, także w wymiarze polityki klimatycznej – oświadczył w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas oficjalnego otwarcia szczytu klimatycznego.
Materiał powstał dzięki wsparciu WFOSiGW
Poglądy autorów i treści zawarte w artykule nie zawsze odzwierciedlają stanowisko WFOŚiGW we Wrocławiu.