Milion zabawek w domu każdego dziecka – czy naprawdę potrzebne?

Każda okazja, taka jak święta, dzień dziecka, urodziny, staje się dobrym pretekstem do kupienia dziecku nowej zabawki. Już po pierwszym roku życia niemal każde dziecko może się pochwalić sporą kolekcją zabawek. Wielu rodziców mówi nawet, że zabawki ich pociech są dosłownie wszędzie – w salonie, w pokoju dziecięcym, na balkonie, w korytarzu czy w łazience. Ale iloma zabawkami faktycznie bawią się dzieci? Z badań przeprowadzonych na University of Toledo w Ohio wynika, że maluchy między 18. a 30. miesiącem życia najbardziej kreatywnie i najlepiej bawią się, gdy do wyboru mają cztery zabawki. Wobec tego dzieci wcale nie będą szczęśliwsze, gdy będą miały tysiące zabawek, dlatego najlepiej ograniczyć ich nadmierne kupowanie.

Mniejsza ilość zabawek może pomóc dzieciom w rozwijaniu wyobraźni, a co za tym idzie – kreatywności. W niektórych placówkach przedszkolnych w ogóle zrezygnowano z zabawek, co sprawia, że dzieci samodzielnie wymyślają gry i zabawy. Zbyt wiele zabawek w zasięgu wzroku dzieci osłabia ich zdolność koncentracji, gdyż każdy pluszak czy autko oferuje nową opcję zabawy i wymaga uwagi. Chłopcy i dziewczynki stają się mniej samolubni, potrafiąc dzielić się z innymi. Chcąc pobawić się rzeczami kolegów, muszą poprosić ich o zgodę i nawiązać interakcję. Przy wspólnej zabawie ograniczonymi zasobami najmłodsi zdobywają wiele przydatnych umiejętności społecznych, bardziej dbają o przedmioty i łatwiej im utrzymać porządek – po prostu mogą szybciej schować swoje zabawki.

Większość z zabawek wykonanych jest z plastiku, który jest jednym z tańszych i trwalszych tworzyw. Niestety, jego produkcja stanowi poważne zagrożenie dla ekosystemu naszej planety. Naukowcy biją na alarm – ilość pierwotnie wytworzonych śmieci znacznie przewyższa ilość tych, które zostały poddane recyklingowi. W związku z tym doskonałą alternatywą będą przyjazne środowisku drewniane przedmioty. Drewno jest biodegradowalne i bardzo łatwo poddaje się je recyklingowi. Naturalne zabawki są kojarzone z dzieciństwem naszych dziadków, ale powoli wracają do łask. Rodzice coraz bardziej cenią przedmioty pozbwione szkodliwych substancji, takich jak ołów czy ftalany. Drewniane autka czy klocki są także solidnie wykonane, charakteryzują się wysoką odpornością na uszkodzenia i rzadko zawierają małe, łatwe do połknięcia elementy.
Tworzywa sztuczne stanowią poważny problem ekologiczny świata. Przeprowadzone w 2019 roku badania Wetherbee i jego wspólników pokazują wszechobecność tworzyw sztucznych, które można oznaczyć nawet w wodzie deszczowej pobranej w czystych nieskażonych środowiskach, np. w okolicy Gór Skalistych w USA. Inni badacze, wykazali obecność około 6000 cząstek plastiku w organizmach ludzi, a jak donoszą badania przeprowadzone w Niemczech, obecność plastiku stwierdzono w organizmach 97% przebadanych dzieci (https://noizz.pl).

Plastikową reklamówkę wynaleziono około 60 lat temu i tylko tyle lat wystarczyło, by w tak wielkiej skali zanieczyścić naszą planetę tworzywami sztucznymi. Wydaje się, że wiedza i aktywne działanie są obecnie niezbędne do powstrzymania degradacji środowiska.

Materiał powstał dzięki wsparciu WFOSiGW

 

 

Poglądy autorów i treści zawarte w artykule nie zawsze odzwierciedlają stanowisko WFOŚiGW we Wrocławiu.

noizz.pl