Nowe, bardziej restrykcyjne normy alarmowania o smogu już obowiązują

W skład smogu wchodzą związki chemiczne i pyły, które w połączeniu ze znaczną wilgotnością, stanowią zagrożenie dla człowieka i całej planety. Z raportu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii wynika, że w 2016 w Polsce z powodu smogu życie przedwcześnie straciło prawie 19 tysięcy osób. W związku z tym postanowiono zmienić przepisy, które zostały ustanowione w 2012 roku, bo okazały się niewystarczające. Nowe przepisy weszły w życie w 2019 roku i stanowią, że alarm smogowy będzie ogłaszany przy przekroczeniu średniodobowej wartości 150 µg/m3 dla pyłu PM 10 (poprzednio było to 300 µg/m3).

Natomiast poziom informowania o wysokim zanieczyszczeniu powietrza ustalono na 100 µg/m3 pyłu PM 10. Pomimo że wartości zostały obniżone o połowę, to w porównaniu z innymi krajami, mającymi nawet 3-krotnie niższe normy i tak te wartości są bardzo wysokie. Jednak społeczeństwo polskie i tak na tym zyska, ponieważ będzie częściej informowane o wysokich stężeniach zanieczyszczeń w powietrzu. Będzie można wcześniej reagować i podejmować odpowiednie środki ostrożności.

Restrykcyjne przepisy nie zostały wprowadzone bez powodu –  normy dla rakotwórczego benzo[a]pirenu są przekraczane w skali kraju o 500 procent. Do szczególnie zagrożonych negatywnymi skutkami należą: dzieci, osoby starsze, ale również osoby z zaburzeniami funkcjonowania układu oddechowego bądź krwionośnego, chorzy na astmę i alergicy oraz pracownicy, którzy z racji wykonywanego zawodu narażeni są na działanie pyłów i palacze papierosów. W związku z tym powinno się unikać długotrwałego przebywania na dworze w okresie zwiększonego stężenia zanieczyszczeń, ograniczyć duży wysiłek fizyczny na otwartej przestrzeni. Chorzy muszą zaopatrzyć się we właściwe lekarstwa i stosować się do zaleceń lekarzy. Informacje o wysokim stężeniu pyłów w powietrzu są również bardzo istotne dla placówek, w których przebywają dzieci. Są to kluczowe komunikaty ze względu na możliwość podjęcia decyzji o niewychodzeniu na spacery, by nie narażać dzieci i młodzież na wysokie stężenia zanieczyszczeń.

Kolejnymi ogólnymi zaleceniami dla wszystkich w takim czasie jest niewietrzenie mieszkań i niewychodzenie z domów, bez większej potrzeby. Wszystko po to, by mieć jak najmniejszy kontakt z miejskim powietrzem. Bardzo ważnym elementem jest informowanie społeczeństwa o zagrożeniach wynikających ze złej jakości powietrza i ich konsekwencjach. Dzięki temu więcej zyskuje samo środowisko, ponieważ wyższa świadomość ludności, zwiększy poziom ich dbania o własne zdrowie, a przy okazji również o naszą planetę.
Mało kto zdaje sobie sprawę, że lokalni urzędnicy powinni nas informować o złej jakości powietrza nawet w dni wolne od pracy. Mogą wykorzystywać w tym celu aplikacje mobilne i powiadomienia mailowe. Władze posiadają niezbędne kompetencje do tego, by nakładać zakazy palenia w kominkach, zawieszać roboty drogowe czy zmieniać organizację ruchu samochodowego. Ekolodzy postulują, by mieszkańcy byli powiadamiani sms-owo o złej jakości powietrza przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które już teraz informuje nas o silnych nawałnicach i gradobiciach.

Materiał powstał dzięki wsparciu WFOSiGW

 

 

Poglądy autorów i treści zawarte w artykule nie zawsze odzwierciedlają stanowisko WFOŚiGW we Wrocławiu.

 

źródło: pulsmedycyny.pl/