Jak być eko i nie zwariować?

W obecnych czasach możemy zaobserwować duży kryzys ekologiczny na świecie. W związku z tym wiele osób chce być odpowiedzialnych ekologicznie, jednak nie jest to łatwe. Słowo „eko” bardzo zyskało na popularności, funkcjonuje w wielu kontekstach i jest stosowane niemal codziennie. Można powiedzieć, że towarzyszy nam wszędzie od żywności przez kosmetyki, odzież, meble, różnego rodzaju urządzenia gospodarstwa domowego i sprzęty elektroniczne aż po samochody. „Eko” dla większości oznacza ekologiczny i utożsamiamy to słowo z ochroną środowiska. „Eko” to postawy, zachowania lub produkty, które są przyjazne środowisku i bliskie naturze.

Na przykład ekożywność cechuje się uprawą bez stosowania chemii, a sama uprawa roślin musi się odbywać na gruncie wolnym od zanieczyszczeń. Natomiast ekosamochody to takie, które nie będą emitowały do środowiska trujących spalin. Sprzęt elektroniczny i urządzenia gospodarstwa domowego to również produkty, które mają duże udział w zanieczyszczeniu powietrza czy gleby – głównie ze względu na zużycie energii elektrycznej i to nawet wówczas, gdy urządzenia nie wykonują żadnej pracy, a są tylko podłączone do „sieci”.

Coraz więcej osób jest świadomych zagrożenia i podejmuje codzienne decyzje, zastanawiając się, jaki będą miały wpływ na środowisko. Stosują zasadę, że jeśli ktoś chce spełniać warunki ekologicznego życia, powinien respektować je w każdej dziedzinie. Zamiast wywracać cały swój świat do góry nogami, wystarczy spróbować metody małych kroczków. I na przykład, gdyby każda osoba zmieniła choć jeden z aspektów swojego dotychczasowego życia, z pewnością zyski dla środowiska dla nas samych byłyby ogromne. W praktyce można zacząć od zamiany środka komunikacji – przesiąść się z auta na rower lub do komunikacji miejskiej. Ta mała modyfikacja wspomogłaby ograniczenie spalin samochodowych. Podczas robienia zakupów można zrezygnować z plastikowych torebek jednorazowych, a wykorzystywać własne koszyki lub zabierać ze sobą użyte już wcześniej reklamówki z domu. Aby znacząco zmniejszyć zużycie prądu i wody wystarczyłaby wymiana oświetlenia na LED-owe, a także kupowanie energooszczędnych urządzeń gospodarstwa domowego. Warto również zamienić kąpiele w wypełnionej wodą wannie na szybki prysznic, dokręcić cieknące krany i korzystać ze zmywarki, dopiero gdy będzie cała wypełniona naczyniami.

Aby człowiek mógł żyć w 100 procentach ekologicznie, musiałby zrezygnować z: robienia zakupów w supermarketach, używania samochodu, podróżowania samolotami i posiadania kosmetyki w plastikowych opakowaniach. Trzeba w związku z tym głośno powiedzieć, że należy żyć ekologicznie, ale nie wolno dać się zwariować. Ważne jest nie zero-jedynkowe podchodzenie do tematu ekologii, ale budowanie świadomości – zarówno naszej, jak i naszego otoczenia. Z wszystkiego można korzystać, a najważniejsze jednak jest to, by robić to mądrze. Każdy powinien dawać dobry przykład i promować ekologiczne rozwiązania. Ostatecznie chodzi przecież o to, by jak najwięcej ludzi zaczęło bardziej świadomie podchodzić do ekologii.

Materiał powstał dzięki wsparciu WFOSiGW

 

 

Poglądy autorów i treści zawarte w artykule nie zawsze odzwierciedlają stanowisko WFOŚiGW we Wrocławiu.

źródło: newsroom.electrolux.com/pl