Dużym problemem dla środowiska są nielegalne połowy ryb dotyczące najczęściej łososia oraz dorsza. Kłusownictwo, łowienie zbyt młodych czy małych ryb wpływają destrukcyjnie na cały morski ekosystem. Nadmierna liczba łowionych ryb powoduje przełowienia, czyli zbyt dużą eksploatację ryb i organizmów morskich. Jest to o tyle niebezpieczne, że w konsekwencji, w stadzie ryb, w którym będzie poławiana za duża liczba osobników, może nastąpić wymarcie danej ławicy, a także brak możliwości naturalnego odbudowywania się całej populacji ryb w danym akwenie.
W praktyce działania te skutkują poważnymi konsekwencjami, takimi jak niszczenie środowiska. W związku z tym niezbędna jest spójna i dobra polityka zrównoważonego rybołówstwa, dzięki której możliwe będzie utrzymanie równowagi ekologicznej. Dzięki odpowiednim założeniom i normom możliwe jest właściwe zarządzanie łowiskiem i jego odpowiedzialna eksploatacja, w sposób podtrzymujący deklarowany poziom zarybienia oraz sprzyjający środowisku morskiemu.
Podstawowymi zasadami są:
• „Utrzymanie równowagi deklarowanych zasobów łowiska
Łowisko musi być prowadzone w sposób, który nie powoduje przełowienia ani zubożenia eksploatowanych populacji ryb, a w odniesieniu do populacji nadmiernie uszczuplonych – działania muszą być prowadzone w sposób wyraźnie zmierzający do ich odtworzenia.
• Wpływ połowów na środowisko
Połowy powinny umożliwiać utrzymanie struktury, produktywności, funkcjonalności oraz różnorodności ekosystemu (w tym siedlisk oraz związanych z nimi gatunków zależnych
i powiązanych pod względem ekologicznym), od którego zależne jest łowisko.
• Skuteczne zarządzanie
Łowisko powinno być objęte skutecznym systemem zarządzania, uwzględniającym przepisy
i normy miejscowe, krajowe i międzynarodowe oraz ramy instytucjonalne i operacyjne wymagające odpowiedzialnego i zrównoważonego korzystania z zasobów”. [https://www.dnvgl.pl/services/zasady-msc-dotyczace-zrownowazonego-rybolowstwa—5105].
Głównymi obszarami, w których rybołówstwo jest rozwinięte na szeroką skalę, jest Pacyfik, który opływa Kamczatkę, Japonię i Chiny, ale również zachodnie wybrzeża Ameryki Południowej. Kolejnym siedliskiem ryb jest Atlantyk, a dokładnie jego północna część. Na Oceanie Indyjskim najbardziej nadaje się do tego Morze Arabskie i Zatoka Bengalska. Natomiast zimne wody Antarktyki oraz mórz szelfowych półkuli północnej, w tym Morza Bałtyckiego, są również odpowiednim miejscem na tego typu przedsięwzięcia.
Jeśli chodzi o polskie wybrzeża, posiadamy 59 portów i przystani rybackich. Wyławiane są tam głównie szproty, dorsze, śledzie, łososie, trocie, flądry i inne. Polska, wchodząc do Unii Europejskiej, automatycznie wstąpiła do Wspólnej Polityki Rybołówstwa, obejmująca cztery główne obszary: zarządzanie rybołówstwem, politykę międzynarodową, politykę rynku i politykę handlową.
Jeżeli chcemy, by obecny stan rzeczy uległ poprawie, ludzie muszą zrozumieć, że zasoby mórz i oceanów nie są nieograniczone, i przy dalszych nieodpowiedzialnych praktykach, kiedyś mogą się wyczerpać.
Materiał powstał dzięki wsparciu WFOSiGW
Poglądy autorów i treści zawarte w artykule nie zawsze odzwierciedlają stanowisko WFOŚiGW we Wrocławiu.
źródło: dnvgl.pl