Orlęta Lwowskie była to grupa młodych ludzi, mieszkańców Lwowa, działająca w latach 1918-1920, która brała udział w wojnie polsko-ukraińskiej (1918-1919), jak również polsko-bolszewickiej (1920).
1 listopada 1918 r. przyjazne stosunki polskiej ludności z Ukraińcami zostały przerwane. Ci drudzy na fali toczących się walki wojennych postanowili zaatakować Lwów. Sytuacja kompletnie zaskoczyła mieszkańców, którzy nie byli przygotowani na obronę miasta. Znaczna część z nich brała udział w toczący walkach na innych frontach, więc na szybką pomoc trudno było liczyć. Zwłaszcza, że Polska nie była w tamtym momencie jeszcze niepodległym krajem.
Sprawy w swoje ręce postanowili wziąć najmłodsi mieszkańcy Lwowa. Do bitwy stanęli studenci, robotnicy, uczniowie, a także dziewczynki i chłopcy. W walkach wzięło udział łącznie 6022, z czego 1374 stanowili uczniowie szkół powszechnych i średnich oraz studentów, a 2640 uczestników nie ukończyło 25. Roku życia Najmłodszy uczestnik, Jaś Kukawski miał zaledwie 9 lat, wielu z nich było niewiele starszych. Symbolem niezłomności i poświęcenia stał się Jurek Bitscham, który w liście zostawionym ojcu pisał: „Kochany Tatusiu, idę dzisiaj zameldować się do wojska. Chcę okazać, że znajdę na tyle siły, by móc służyć i wytrzymać. Obowiązkiem moim jest iść, gdy mam dość sił, a wojska brakuje ciągle do oswobodzenia Lwowa. Z nauk zrobiłem już tyle, ile trzeba było. Jerzy”. Chłopak zginął raniony dwiema kulami podczas starć na cmentarzu Łyczakowskim. Znaczną część Lwowa udało się opanować 22 listopada 1918 r., a przybyłe w połowie 1919 r. regularne wojsko polskie zdołało powstrzymać ukraińską ofensywę. W tym miejscu należy wspomnieć, że przez ten czas Lwów był skutecznie broniony przez polską młodzież przed Ukraińskim Strzelcami Siczowymi.
Sukces młodzieży w obronie miasta przed Ukraińcami był niezaprzeczalny, ale Lwów wyniszczony wielomiesięcznymi walkami po raz stał się polem bitwy podczas wojny polsko-bolszewickiej, toczonej pomiędzy II RP, a Rosyjską Federacyjną Socjalistyczną Republiką Radziecką, która dążyła do podboju państw europejskich i przekształcenia ich w państwa federacyjne. Jednocześnie na Lwów zaczęły uderzać południowo-zachodnia flanka pod dowództwem Aleksandra Jegorowa oraz południowa flanka, na czele której stał Siemion Budionny. Znowu do obrony miasta stanęli jego mieszkańcy. Na przedpolach Lwowa doszło 17 sierpnia 1920 r. do bitwy pod Zadworzem. Heroiczna walka zakończyła się sukcesem Polaków, ale zginęło wówczas 318z 330 Orląt Lwowskich.
Obok Jasia Kukawskiego oraz Jurka Bistchama do historii przeszły takie postacie bitwy o Lwów jak Antoś Petrykiewicz, który walczył u boku ojca na pierwszej linii frontu. Poległszy na polu bitwy został pośmiertnie odznaczony przez Józefa Piłsudskiego Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari i po dziś dzień pozostaje najmłodszym kawalerem tegoż orderu. Obok znanych Orląt wiele z nich pozostało bezimiennych, jednakże pamięć o nich pozostaje wciąż żywa. Najmłodsi uczestnicy walk o niepodległość Polski zostali pochowani na specjalnie wydzielonej części cmentarza Łyczakowskiego, na Cmentarzu Obrońców Lwowa, który nazywany jest także Cmentarzem Orląt Lwowskich. Jeden z bezimiennych bohaterów został pochowany w Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Orlęta Lwowskie są także patronami szkół, zastępów harcerskich, a także jednego z głównych placów Wrocławia. Jako jedyne miasto Lwów został uhonorowany przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego Krzyżem Virtuti Miltari, co miało miejsce 11 listopada 1920 r. Był to wyraz uznania dla zasług i odwagi mieszkańców.
Publikacja powstała dzięki wsparciu Fundacji KGHM Polska Miedź