Świat wzywa do deeskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Apel pojawia się po nocnym ataku Izraela na Iran.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, wezwała Iran, Izrael i ich sojuszników do zaprzestania destabilizacji regionu. Jak powiedziała „absolutnie konieczne jest, aby wszystkie strony powstrzymały się od dalszych działań”.
O deeskalację konfliktu zaapelowali też m.in. wicepremier Włoch, unijny minister ds. europejskich, rzecznik chińskiego MSZ oraz Egipt i brytyjscy parlamentarzyści.
Politolog Marcin Krzyżanowski powiedział, że atak Izraela na Iran to powrót do dotychczasowej wojny między tymi państwami.
– Dominuje narracja, że atak został przeprowadzony przez bliżej nieokreślonych sabotażystów. Z terytorium Iranu zadziałała obrona przeciwlotnicza, która zestrzeliła trzy minidrony. Istotne jest to, że w irańskich mediach jak dotąd ten atak, incydent jest traktowany pobłażliwie – zaznaczył Marcin Krzyżanowski.
Izraelski urzędnik anonimowo powiedział mediom, że nalot na Iran miał zasygnalizować Iranowi, że Izrael jest w stanie uderzyć wewnątrz kraju.
Izrael zaatakował dziś także w Syrii. Uderzenia były wymierzone w instalację radarową syryjskiej armii na południu kraju.
RIRM/TV Trwam News