W czerwcu kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga odczytał na swoim kanale YouTube protokół z przesłuchania Marka Falenty – głównego podejrzanego w aferze podsłuchowej. W zeznaniach pojawia się wątek wrocławskich polityków – Bogdana Zdrojewskiego i Tomasza Misiaka.
Jak zeznawał Marek Falenta – z funkcjonariuszami ABW, a później CBA, spotykał się raz w miesiącu od przeszło 10 lat. Spotkania odbywały się w związku z prowadzoną przez Falentę działalnością, ponieważ zajmował się m.in. służbą zdrowia, telekomunikacją, a później górnictwem. Jak twierdzi – przekazywał służbom informacje dotyczące zauważonych nieprawidłowości oraz korupcji.
Marek Falenta opowiadał w prokuraturze o swoich kontaktach z m.in. Ernestem Sworowskim (od czerwca do października 2014 roku pełnił obowiązki dyrektora wrocławskiej delegatury CBA – przyp. red.).
Przekazywane informacje miały dotyczyć np. spraw związanych z europosłem Bogdanem Zdrojewskim, wówczas szefem resortu kultury. Jak stwierdził Falenta, chodziło o festiwal w Opolu i wymuszanie na organizatorach imprezy pośrednictwa firmy jednego z biznesmenów jako producenta tego festiwalu. Przepływ pieniędzy przez tego biznesmena miał być warunkiem otrzymania dotacji z Ministerstwa Kultury.
-Funkcjonariusze CBA chcieli wszcząć w tej sprawie postępowanie, ale nie dostali z centrali zgody. Dostali odmowę z uwagi na to, że dotyczy ona polityka partii rządzącej – zeznał Marek Falenta i dodał, że ta odmowa jest w aktach, które posiada CBA.
W zeznaniach pojawił się też wątek Tomasza Misiaka. Falenta twierdzi, że w Sowie i Przyjaciele bywał właśnie na zaproszenie wrocławskiego polityka.
Jak stwierdził – Misiaka nie darzy zaufaniem. Zasugerował również w prokuraturze, że to Misiak może mieć coś wspólnego z taśmami.
-To on pokazał mi tę restauracje i tam mnie zaprosił. Doskonale znał cały personel – zeznał Marek Falenta.
Cały film z odczytania przez Zbigniewa Stonogę protokołu z przesłuchania Marka Falenty można zobaczyć tutaj: