Organizatorzy spotkania: Opcja na Prawo, Pobudka, Narodowcy RP, Nowa Prawica i Akademia Patriotów zaprosili wrocławian na bardzo ważny i trudny wykład o relacjach polsko-żydowskich.
Czy Polacy mają problem ze swoją historią? historią polsko-żydowską? Te i wiele innych pytań padło podczas piątkowego wykładu dr Ewy Kurek, w tzw. Ciuchci przy pl. Staszica.
Dr Ewa Kurek historią Polski i polskich Żydów zajmuje się blisko 30 lat. Jest badaczem historycznym i kulturowym. Autorką wielu książek i publikacji, w których rozwija wątek winy.
Żydzi mając swój świat, religię i zasady żyli przez dwa tysiące lat w wyznaczonych przez Talmud ramach. Jakiekolwiek odstępstwo kończyło się wyklęciem. Takim wyklętym był dziadek Adama Michnika. Dzisiaj to już nie Żyd od trzeciego pokolenia. Teraz to jest tylko lewak. Znamy już datę procesu Michnika jaki wytoczyła mu Gmina Żydowska. To pokazuje jak zupełnie inny system wartości mają Żydzi.
Gdziekolwiek zamieszkiwali, mówiła dr Kurek, a gośćmi byli nie tylko w Polsce, wykorzystywali swój spryt i po pewnym czasie strefy ich wpływów były znaczne. Jednocześnie tworzyli swoiste państwo w państwie, tak było w I RP, mówiła. Chroniły ich przywileje królewskie, mieli szeroką autonomię, własne sądy i sejmy. Zajmowali się finansami i handlem, żyjąc w swym odrębnym świecie żydowskiej religii i żydowskich zwyczajów. O tym mało kto wie, że po 1918 roku, zażądali utworzenia w dzielnicach żydowskich polskich miast autonomii żydowskich – takich mini państewek. Polski Sejm odrzucił te żądania i ten fakt wzbudził, według Ewy Kurek, nienawiść Żydów do Polaków. To mało znane zdarzenie ale istotne dla badacza.
Fakty, na których opieram swoje wypowiedzi są zbadane i dostępne, powiedziała dr Kurek. Najczęściej pochodzą ze źródeł żydowskich, bo jeśli już są udokumentowane, to ze szczegółami. A każdy zarzut kogokolwiek o nieścisłość, nierzetelność zbijam podaniem źródła. Bardzo nie lubią tych źródeł i są bezsilni. Tylko wiedza i spokój są sprzymierzeńcem w próbie uciszania, czy nawet zastraszania. Dla dobra narodu polskiego, dla dobra historyków trzeba zbadać to o co nas, Polaków się oskarża.
Myśmy milczeli, kiedy ukazywały się książki Tomasza Grossa, kiedy wyświetlano filmy oskarżające Polaków o rzeczy których nie popełnili. Dzisiaj ten przekaz się utrwalił. Sami uwierzyliśmy w ten mit.
Stodoła, w której miało spalić się 1600 Żydów ma wymiary 5 x 6. To jest niemożliwe. Był moment, kiedy prawda była coraz bliżej. W Jedwabnem byli archeolodzy i historycy, niestety śp. prezydent Lech Kaczyński uległ presji rabina, który powołał się na prawo żydowskie o spokoju zmarłych i zaprzestano kopania. A ja, mówi Kurek – dotarłam do prawa żydowskiego i nie ma tam żadnego zakazu, to po pierwsze. Po drugie, z jakiej racji w Polsce nie Polak będzie dyktował co można a czego nie można?
Są badania policyjne (Jedwabne) gdzie radarem geologicznym stwierdzono obecność 123 szkieletów. Tyle mogło być ofiar tego mordu. Ale to są tylko tezy. Nie ma badań, nie ma dowodów.
To niesłychane, powiedziała Kurek, że propaganda III RP sprawiła, że Polacy jako jedyni spośród narodów Europy wzięli na siebie realną odpowiedzialność za dokonaną przez Niemców zagładę Żydów. To niepojęte, że polski rząd blokuje w tym samym czasie wszelkie badania i publikacje historyczne dotyczące udziału Żydów w zagładzie własnego narodu oraz wszelkie publikacje historyczne zbrodni popełnionych na Polakach. Jeszcze żyją świadkowie, można zebrać dokumenty i pokazać światu naszą bohaterską postawę – w każdym okresie – a w czasie II wojny światowej szczególnie, powiedziała dr Kurek. Bo kto wie o tym, że Żydów z getta ratowali Niezłomni?! A są dowody.
Wykład dr Ewy Kurek zakończył się zapewnieniem, że zrobimy wszystko co w naszej mocy aby zebrać podpisy pod projektem obywatelskim w sprawie ekshumacji w Jedwabnem. Musi być prawda historyczna a nie powtarzanie insynuacji. Nie chcemy brać na siebie win niezawinionych, mówili uczestnicy spotkania. Od wielu lat Niemcy prowadzą cichą i skuteczną politykę, polegającą na odsunięciu od siebie odpowiedzialności. I teraz widzimy skutki tej polityki: to nazistów trzeba obciążyć za zbrodnie przeciwko ludzkości.
Małgorzata Paw