W Sokołowicach niedaleko Oleśnicy, odkryto kolejne – już piąte – ognisko ptasiej grypy na Dolnym Śląsku. Mimo wybicia ponad 90 tys. kur, w jednej fermie, wirus H5N8 wystąpił w sąsiedniej hodowli u pana Włodzimierza:
To jest tragedia, nie wiem teraz co ze sobą zrobić. Jeśli hodowlę mi zamkną i 93 tysiące kur wybiją, czy będę miał siły aby ją odtworzyć?!
Henryk Bajcar, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Oleśnicy:
To jest bardzo inwazyjny wirus, łatwo się roznoszący. Dotychczas podejmowanie środki nie wystarczyły i trzeba być przygotowanym na najgorsze.
Problem mają inni hodowcy z Sokołowska, którzy nie mogą sprzedawać jaj. Magazyny są ich pełne i dopiero po 30 dniach Powiatowy Lekarz Weterynarii, podejmie decyzję co do sprzedaży bądź utylizacji jaj i kur.
Tymczasem zwiększono środki ostrożności. Droga powiatowa wokół Sokołowska została zamknięta i tylko jej mieszkańcy mają prawo poruszać się swoimi samochodami.
Sokołowice kojarzone są z hodowlą drobiu, w tej chwili wszystkie fermy liczą ponad pół miliona kur i wszystkie są zagrożone.
źródło:tvpwroclaw.pl
foto: print scrn z tvp
MP