Mec. Roman Giertych miał być gościem Polsat News. Nikt jednak nie spodziewał się, że przesłuchanie Donalda Tuska potrwa tak długo, że jego adwokat nie zdąży przybyć do studia telewizyjnego…
Najwyraźniej nie spodziewał się tego mec. Giertych, a przecież ma doświadczenie i wie, ile trwają spotkania różnorakie
— mówiła prowadząca program, Beata Lubecka.
Dziennikarze nie mieli również możliwości nawiązania połączenia z adwokatem.
Cały czas trwa przesłuchanie, już ponad 7 godzin. Nikt się nie spodziewał, że będzie trwało tak długo
— zaznaczyła dziennikarka.
Nasz zawód to błogosławieństwo i przekleństwo. Jest nieprzewidywalny. Myśleliśmy, że do 19:15 będzie już pozamiatane. Tak nie jest
— zauważyła Lubecka.
Giertych miał być również gościem „Kropki nad i”. Wygląda jednak na to, że adwokat Donalda Tuska nie pojawi się również w programie Moniki Olejnik.
Dziś gościem Moniki Olejnik będzie mec. Roman Giertych @GiertychRoman – pełnomocnik Donalda Tuska. Zapraszamy na 20.00 do @tvn24.
— Kropka Nad I (@KropkaNadI) 19 kwietnia 2017
Jak widać, prokuratorzy potraktowali przesłuchanie premiera jak normalną czynność – w końcu każdy jest równy wobec prawa. Mylili się ci, którzy byli przekonani, że składanie zeznań przez szefa Rady Europejskiej będzie tylko pretekstem do organizacji wiecu i wycieczki krajoznawczej.
źródło:wpolityce.pl