.Nowoczesna w przeddzień przyklepania finansowego wsparcia dla Śląska Wrocław na nadzwyczajnej sesji wyszła z projektem bezpłatnego transportu, na razie tylko linii tramwajowej OL i OP.
Skandal z finansowaniem klubu .Nowoczesna pragnie przykryć propozycją zwiększenia stref płatnego parkowania dlatego proponują wydzielenie specjalnych miejsc dla mieszkańców konkretnego osiedla, którzy mogliby wykupić abonament. Miałby być korzystny dla jednoosobowych przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w strefie płatnego parkowania. Dzięki temu, powiększy się strefa płatnego parkowania, na osiedlach takich jak: Huby, Nadodrze, Ołbin, Przedmieścia Oławskie i Świdnickie, prognozuje partia z kropką. Pieniądze z parkometrów, mogłyby być przeznaczone na inwestycje i remonty na tych osiedlach, na których parkometry byłyby założone. Tak to widzi .Nowoczesna.
Przemysław Filar z Towarzystwa Upiekszania Miasta Wrocławia, utrzymywanie Śląska Wrocław przez mieszkańców uważa za skandaliczne.
W ten sposób radni Rafała Dutkiewicza z koalicyjną .Nowoczesną zapewnili zawodowemu klubowi piłkarskiemu oraz urzędnikom i radnym, którzy kierują klubem, w następnym sezonie nieznaną nawet kwotę. A za wsparcie zapłacą mieszkańcy Wrocławia, bowiem już zapowiedziano podwyżki czynszów w mieszkaniach komunalnych.
Podniesione zostaną też ceny jednorazowych biletów komunikacji miejskiej a sama komunikacja miejska, jako że Wrocław „oszczędza”, wzbogaci swoją flotę o przestarzałe tramwaje wysokopodłogowe. Ale może to nic takiego, w końcu wciąż mamy w mieście kilka dzielnic do których tramwaje nie docierają, bo nie ma za co pociągnąć tam linii. A finansowanie Śląska Wrocław, jak stwierdził wiceprezydent Maciej Bluj, popiera aż 2/3 mieszkańców naszego miasta. Skąd te dane, nie wiadomo. Wiadomo za to, że podczas meczów Śląska Stadion Miejski świeci pustkami.
Tak oto stajemy się czymś więcej niż tylko europejską stolicą kultury. Jesteśmy miastem wyjątkowym w skali świata! Nie stać nas na zafundowanie przyzwoitej komunikacji miejskiej, nie stać nas na podłączenie do sieci ciepłowniczej kamienic (czyli realną walkę z duszącym miasto smogiem), nie stać nas na budowę żłobków i przedszkoli (tych wciąż brakuje), nie stać nas na prowadzenie sensownej polityki mieszkaniowej, ale na utrzymanie zawodowej drużyny piłkarskiej kasa zawsze się znajdzie. Co najgorsze, klub zarządzany przez urzędników jest fatalnie…
Dobrze, że to tylko projekt, choć do końca nie jestem pewien, czy po kryjomu nie wprowadzi się nowoczesnego przerzucania głupich pomysłów na wrocławian, w dodatku mamy zapowiedzi większych opłat za miejską komunikację, mieszkanie i wodę – mówi Antoni Figarski z ul. Tęczowej.
Dają propozycję ale nie mówią o kosztach, mówią, że trwają konsultacje, ale nie potrafią odpowiedzieć na pytania o koszty. Brakuje konkretów. Chyba, że konkretem są zabukowane już parkometry zaprzyjaźnionej firmy, a my sobie teraz tylko będziemy bić pianę. Radni prezydenta i nowego koalicjanta powinni się wstydzić. Nieudolność urzędników w Ratuszu i miejskich spółkach jest porażająca. Skoro nikt nie jest rozliczany, konsekwencje ponoszę ja. Tak to sobie wymyślił prezydent!
MP