Partia Razem, Obywatele RP i Zieloni zorganizowali w Rynku pokojową manifestację. Zwolennicy przyjmowania uchodźców w wesołym nastoju zachęcali wrocławian do opowiedzenia się po stronie wolności, równości i tolerancji. Wiele ich banerów odwoływało się do wyższych uczuć, np: „Dla wszystkich starczy miejsca, pod wielkim dachem nieba”, „Moją ojczyzną jest człowieczeństwo” czy „Wrocław wita uchodźców”.
Młodzi ludzie rytmicznie wyrażali swoją dezaprobatę wobec sprawowanej partii rządzącej i pikietującej nieopodal Młodzieży Wszechpolskiej. Dziewczęca grupa grająca na bębnach wzbudzała ogromne zainteresowanie wśród przechodniów.
Młodzi ludzie mówili, że chcą zwrócić uwagę na działania wrocławskiej prawicy, która nienawidzi inności i nie dostrzega ogromu cierpień, które dotykają kraje objęte wojną. „To co rąbią państwowe media i PIS, to jest szczucie poprzez rozpowszechnianie zmanipulowanych informacji, które straszą nas perspektywą przyjmowania zdesperowanych ludzi, tych, którzy potrzebują naszej pomocy, mówiła jedna z organizatorek.
„Nie – dla mowy nienawiści” a także „Naszą bronią- solidarność” skandowali organizatorzy manifestacji. Dlaczego protestujemy? – to oczywiste, mówi Zośka, studentka UWr, – chcemy przyjaznego traktowania przybyszów, niezależnie czy będą wyznawali Allacha, czy Boga. To, co teraz wyprawia ten rząd, to jest hańba. Nie zgadzamy się na mowę nienawiści
Aleksandra Zienkiewicz, wrocławska aktywistka
Jesteśmy w takie sytuacji, gdzie parta rządząca prowadzi kampanię strachu i nienawiści przeciwko uchodźcom i migrantom w ogóle. Trafiło to na podatny grunt. Takie organizacje jak Młodzież Wszechpolska są zachęcane do swoich działań, które jeszcze wzmagają ten strach i nienawiść. I jest to bardzo na rękę partii rządzącej, ponieważ do tej pory obserwujemy takie działania, które mogą prowadzić do systemu autorytarnego w Polsce.
Wiadomo, że ludźmi, którzy mają wspólnego wroga, którzy się boją, łatwiej kierować, i będą oni bardziej skłonni do zrezygnowania ze swojej wolności. Dlatego też należy też przeciwstawiać się takim manifestacjom, jaka miała dzisiaj miejsce na Rynku i przede wszystkim trzeba mówić Polkom i Polakom, żeby się nie bali – bo to jest narzędzie tylko i wyłącznie w rękach władzy i nikomu nie służy.
Musimy tutaj być, musimy dawać świadectwo, żeby znowu te proporcje poparcia dla pomocy innym wzrosły a nie były tak tragicznie niskie, jak ostatnio wykazał tygodnik Polityka.
MP
