Wrocławskich Olimpijczyków, to nazwa ronda przy Stadionie Olimpijskim. Dzisiaj radni w bardzo żywiołowej dyskusji debatowali o uczczeniu wszystkich sportowców olimpijskich związanych z naszym stadionem lub nadaniu rondu nazwę znanego żużlowca Konstantego Pociejkowicza.
Poprawkę do uchwały w imieniu Klubu PIS zgłosił radny Damian Mrozek. Przypomniał postać żużlowca i trenera a nowym radnym zwrócił uwagę na to, iż wniosek był już procedowany w poprzedniej kadencji ale wówczas nie przeszedł ze względu na zasadę gniazdowości. Dzisiaj tego problemu już nie ma, nie mniej większość z radnych dopiero za miesiąc spodziewała się głosowania nad nazwą nowego ronda, tym bardziej, że na ostatniej komisji sportu nie było w porządku obrad punktu dotyczącego tego ronda. Wniosek przeszedł tylko przed komisję architektury i kultury.
Wiceprzewodniczący RM Jerzy Skoczylas uważa, że nazwa olimpijczyków w sąsiedztwie Stadionu Olimpijskiego jest w pełni uzasadniona.
Nic nie stoi w sprzeczności abyśmy uczcili pamięć żużlowca Pociejkowicza i wielu innych zasłużonych sportowców w innym miejscu i stworzyli tam wspaniałe gniazdo olimpijczyków. A może nawet Stadion Olimpijski, który kojarzony jest głównie z torem żużlowym, był imienia Konstantego Pociejkowicza. Nic nie stoi na przeszkodzie aby przy bramie tegoż stadionu stanął posąg zasłużonego żużlowca.
Renata Mauer-Różańska przedstawiła historię stadionu oraz historię wrocławskich i dolnośląskich olimpijczyków.
Polemizowanie jakim imieniem nazwać to rondo z mojej strony byłoby nieetyczne, we wniosku mowa jest o olimpijczykach (…) uważam, że należy upamiętnić imię naszego wybitnego sportowca Konstantego Pociejkowicza. Mówię tutaj w imieniu wszystkich olimpijczyków (…) sami nie wychodzą z piersią do zakładania orderów.
MP