Katastrofa ekologiczna w Sudetach

Wyjeżdżając w Sudety na dłuższy weekend, podczas wędrówek szlakami górskimi, dostrzec można wielkie powierzchnie martwych drzew, w miejscu których posadzone zostały młode drzewostany świerkowe. Wielu z nas zastanawia się jaka jest prawdziwa przyczyna wymierania drzew.

Otóż jeszcze nie tak dawno temu uważano, że za wymieranie lasów w Sudetach w latach osiemdziesiątych XX wieku odpowiedzialne były dymiące kominy węglowego zagłębia łużycko-czeskiego. Jednak te przemysłowe zanieczyszczenia były ostatnim powodem zamierania naturalnego ekosystemu tych gór, a na całość złożyło się o wiele więcej czynników. Musimy jednak pamiętać, że całą odpowiedzialność za szkody w sudeckim drzewostanie ponosi człowiek.

W Górach Izerskich od XVI wieku zaczęły rozwijać się dziedziny przemysłu wymagającego dużej ilości drewna. Mowa tu o kopalniach rud metali, hutach szkła oraz wypalaniu węgla drzewnego. To właśnie huty szkła były umiejscowione nad potokami górskimi, były to tak zwane huty wędrujące. Gdy wokół takiej huty zabrakło zapasów drewna, zakład przenoszono w górę potoku, na nienaruszone tereny. W taki sposób eliminowano zupełnie drzewostan (buk i jawor, następnie świerk i jodłę), na których miejsce wprowadzano bydło
i rolnictwo.

infografika wDolnymŚląsku.com

Gdy wprowadzona została ustawa o lasach, sytuacja wcale się nie polepszyła, a wręcz odwrotnie. Las zaczęto traktować jako źródło kapitału. By przyspieszyć wzrost drzew po wycince zaczęto wprowadzać w miejsce lasów mieszanych, jednogatunkowe bory świerkowe, których nasiona nie były odporne na surowe warunki klimatu górskiego.
Na taki niezaaklimatyzowany las zaczęły opadać zanieczyszczenia, głównie dwutlenek siarki (SO2), tlenki azotu (NOx), dwutlenek węgla (CO2) czy pyły. Rozprzestrzeniane przez wiatry, zaczęły wnikać w glebę, zmieniając jej pH na kwaśne oraz działając parząco na liście, igły drzew i krzewów. W warunkach górskich te czynniki są potęgowane przez wysokie odpady

w ciągu całego roku. Wszystkie te czynniki doprowadziły do stopniowego obumierania drzewostanów, degradacji gleby leśnej oraz niszczeniu systemów korzeniowych.
Zanieczyszczenia związkami siarki i pyłami pochodziły głównie z Niemiec 42 %, Czech 40% i Polski 18%. W 1997 roku na terenie dawnego województwa jeleniogórskiego, funkcjonowało 341 zakładów, a dominującą rolę odgrywała elektrownia Turów.

Do wszystkich czynników antropogenicznych, które odcisnęły piętno na ekosystemie łańcucha górskiego w południowo-zachodniej Polsce, należy dodać szkody spowodowane również przez: zwierzynę kopytną, drobne gryzonie, szkodniki owadzie (m.in. kornik drukarz), grzyby, strome stoki jako miejsca występowania wiatrów fenowych (wieja nawet 130 dni w roku z prędkością ponad 100 km/h) czy wyraźnie dłuższy czas zalegania pokrywy śnieżnej (od 3 do 7 miesięcy, ponadto w ciągu roku odnotowuje się od 140 do 170 dni z przymrozkami oraz 240 dni mglistych). Surowe warunki klimatyczne (silne wiatry, niskie temperatury) w połączeniu z naturalnymi zagrożeniami wymagają od ekosystemów górskich wyjątkowej odporności i aklimatyzacji lecz to człowiek jest bezpośrednio odpowiedzialny za naruszenie tej równowagi.

http://www.goryizerskie.pl/?file=art&art_id=246

DH

Artykuł powstał dzięki wsparciu WFOSiGW

Poglądy autorów i treści zawarte w artykule nie zawsze odzwierciedlają stanowisko WFOŚiGW we Wrocławiu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj