SMOG wiele ostatnio o nim słyszymy w mediach, wielkie zagrożenie dużych aglomeracji, cichy zabójca. Dlaczego teraz? A nie 10 lat temu? Problem istniał od dziesiątków lat, a zaniedbały go kadencje poprzednich rządów.
Na szczęście zwiększa się świadomość ludzi i coraz częściej o tym mówimy: gazety, telewizja i Internet aż huczą o niebezpieczeństwie. Temat smogu pojawia się głównie w okresie grzewczym, ale i także latem. Na powstanie tego zjawiska składa się wiele czynników, takich jak: wysokie stężenia szkodliwych substancji i konkretne warunki atmosferyczne, a mianowicie bezwietrzna pogoda. Na Dolnym Śląsku zanieczyszczeń jest bardzo dużo, są to przede wszystkim pyły zawieszone, zawierające substancje i związki toksyczne, jak np.: rtęć i ołów, ale także wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne czy śmiercionośny benzopiren, dwutlenek siarki czy tlenki węgla i azotu.
Wszystkie te związki dostają się do naszego organizmu przez układ oddechowy, pokarmowy czy skórę. Jednak nie każdy z nas ma świadomość, że te niebezpieczne związki obecne są nie tylko w powietrzu, ale przenikają do gleby, a stamtąd do roślin. Spożywamy zanieczyszczone warzywa i owoce, w których jest wiele metali ciężkich, odkładających się w naszych organizmie i zaczynających wywoływać różne choroby.
Największe stężenia szkodliwych substancji w powietrzu występuje w godzinach porannych, kiedy ludzie zaczynają palić w piecach i rusza transport drogowy. Gdy dochodzi do tego bezwietrzna pogoda, zanieczyszczenia nie mają możliwości przemieszczenia się czy rozrzedzenia. Główną przyczyną powstawania smogu, jesteśmy my sami, doprowadzamy do emisji niskiej zanieczyszczeń poprzez palenie słabej jakości paliwami np. miałem węglowym (we wszystkich zachodnich krajach UE traktowany jako odpad). Dodatkowo dochodzi transport drogowy, czyli emisja związana ze spalaniem paliw w pojazdach. W przypadku dużych aglomeracji np. Wrocław dochodzą jeszcze źródła punktowe, czyli zakłady przemysłowe czy lotnisko. Cieszy sprawa, że w stolicy Dolnego Śląska istnieją już dwie firmy oferujące mieszkańcom elektryczne auta.
Wiele osób uważa, że problem smogu nie dotyczy wsi. Nic bardziej mylnego, niestety w małych miastach czy wsiach smog również występuje. Zazwyczaj miejscowości położone są w kotlinach lub dolinach, co potęguje zaleganie smogu. Problem jest bardzo poważny, ponieważ obszary wiejskie coraz bardziej się zabudowują, a zdecydowana większość mieszkańców ogrzewa swoje domy niskiej jakości węglem, drewnem, często nawet śmieciami (tworzywa sztuczne), resztkami z ogrodu, starymi meblami, które spalamy w kiepskich domowych kotłach. A zjawisko smogu jest wtedy znacznie uciążliwsze niż w dużych miastach.
Co więc możemy zrobić?
Konieczne są rozwiązania systemowe, odgórne przepisy regulujące rodzaje paliw, urządzeń grzewczych i instalacji. We Wrocławiu na pewno pomogłyby dalsze prace nad zcentralizowaniem ogrzewania, a tam gdzie jest to niemożliwe, kontynuacja programów wspierających finasowanie wymiany kotłów i instalacji na bezpieczne środowisku. Warto pamiętać, ze we Wrocławiu cały czas można starać się o dofinansowanie do pieców nowej generacji w ramach programu KAWKA.
http://pwr.edu.pl
DH
Artykuł powstał dzięki wsparciu WFOSiGW