Węgiel, słysząc to słowo, większości z nas przychodzi na myśli węgiel kamienny, jednak to nie jedyne ważne zasoby tego pierwiastka w naszym kraju, obok niego mamy jeszcze węgiel brunatny.
Wszystkie rozpoznane złoża węgla brunatnego w Polsce są złożami autochtonicznymi, czyli powstałymi z nagromadzenia się substancji organicznej (utwór pomiędzy węglem kamiennym a torfem). Zasoby węgla brunatnego w Polsce należą do największych w Europie. Państwowy Instytut Geologiczny ocenił je na 22 mld ton. Obecnie wydobycie tego surowca wynosi około 63 mln ton rocznie, a moc elektrowni opalanych węglem brunatnym wynosi ok. 9000MW.
Dlaczego więc zapotrzebowanie energetyki na ten surowiec stale rośnie? Odpowiedź jest prosta, ponieważ jej koszt jest o 30 proc tańszy od energii wytwarzanej na węglu kamiennym. Mimo tego utrzymanie obecnego poziomu produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego wcale nie jest pewne.
Węgiel brunatny wydobywa się w Polsce w pięciu kopalniach odkrywkowych: Bełchatów, Turów, Konin, Adamów i Sieniawa. Jednak zasoby w obecnie eksploatowanych złożach umożliwiają utrzymanie stabilnego poziomu wydobycia i pracy kompleksów jedynie do ok. 2030 roku. Istniejące jednostki wytwórcze wymagają modernizacji i budowy nowych kompleksów. Jeżeli to nie nastąpi to w latach 2040-2045 pozostanie nam likwidacja branży opierającej się na wytwarzaniu energii elektrycznej opartej na węglu brunatnym.
Posiadamy dużą liczbę złóż węgla brunatnego udokumentowanych ale konieczne jest stworzenie rankingu złóż strategicznych, które ze względu na parametry i lokalizację mają największy potencjał. Takie rozwiązania zawierać będzie projekt Polityki Surowcowej Państwa (PSP) przygotowywana pod kierunkiem prof. Mariusza Oriona Jędryska, Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska, Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Surowcowej Państwa, Głównego Geologa Kraju.
Wiele kontrowersji budzi zagospodarowanie jednego z największych złóż w Polsce i Europie – Legnicy, która posiada około 15 mld ton węgla brunatnego. Węgiel ze złoża legnickiego jest w całości węglem energetycznie dobrej jakości. Dla porównania od czasów powojennych wydobyliśmy 2,8 mld ton tego surowca.
Zatem wystarczy wydać koncesje na kopalnie odkrywkową? Nie, nie wszystko jest takie proste.
Budowa ogromnej kopalni odkrywkowej może stać się prawdziwą katastrofą ekologiczną ponieważ niesie ze sobą: wysiedlenie ludności, całkowitą degradację gleb i przekształcenie terenu, deficyt wody poprzez obniżanie poziomu wód podziemnych, zanieczyszczenia wód powierzchniowych, zmniejszenie terenów zielonych. Dużą barierą przed powstaniem kopalni jest również kilkanaście hektarów objętych programem Natura 2000. Kolejną przeszkodą jest inwestycja budowy drogi ekspresowej S3 z Lubawki do Szczecina, która ma stać się autostradą A3. I w końcu fakt, że nikt przez lata nie zabezpieczył tych złóż. Powstały wsie, miejscowości, urzędy, szkoły, rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe, infrastruktura techniczna i komunalna.
W 2009 roku w sześciu gminach przeprowadzono referendum ws. odkrywki. Mieszkańcy Kunic, Rui, Miłkowic, Prochowic, Ścinawy i gminy wiejskiej Lubin (93 proc. mieszkańców regionu) zagłosowali jednoznacznie przeciwko rządowym planom. Na dzień dzisiejszy są plany budowy kopalni odkrywkowej złoża Legnica a niezależni eksperci zapewniają, że są to alternatywne sposoby udostępniania węgla brunatnego, nowymi metodami eksploatacji np. gazyfikację węgla brunatnego.
www.kierunekenergetyka.pl
www.dbc.wroc.pl
Artykuł powstał dzięki wsparciu WFOSiGW