„Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni ziemi, to człowiekowi pozostaną już najwyżej cztery lata życia. Nie będzie pszczół, to nie będzie zapylania, nie będzie zapylania, to nie będzie roślin, nie będzie roślin, to nie będzie zwierząt”. Albert Einstein
Nazwa „pszczoły” większości ludziom kojarzy się z pszczołą miodną jednak jest to tylko jeden spośród około 20 000 gatunków pszczół występujących na świecie. W Polsce występuje ponad 450 gatunków tych pożytecznych owadów. Pszczoły zamieszkują wszystkie krainy geograficzne.
Rozwój oraz masowe stosowanie chemicznych środków ochrony roślin miało miejsce już po II Wojnie Światowej. Za początek tego okresu uznaje się rok 1946, w którym podjęto na dużą skalę produkcję i stosowanie w ochronie roślin. Jednak, dawniej środki ochrony roślin działały powierzchniowo i nie szkodziły tak pszczołom. Preparaty nowej generacji krążą w sokach roślinnych i dostają się także do nektaru, który zbierają pszczoły. Szkodliwe substancje podczas produkcji miodu kumulują się w pszczole, która jest “filtrem doskonałym”. Wielkim problemem są środki stosowane na polach rzepaku, które są szczególnie szkodliwe dla pszczół. Jednak w zabezpieczeniu wysokiego plonowania roślin, obok pszczół i zapylania ważną rolę odgrywa właśnie ochrona roślin. W ochronie roślin stosowane są nieraz środki charakteryzujące się toksycznością dla pszczół, a nieprawidłowe ich stosowanie może powodować zatrucia zapylaczy. Postęp w technice stosowania i doborze środków ochrony roślin, a także uwarunkowań prawnych sprawił, że ochrona roślin jest bezpieczna dla owadów. Zagrożenie dla pszczół wynika z błędów wykonawców zabiegów. Mimo akcji edukacyjnych rolnicy ciągle stosują trujące środki wbrew zasadom. Badania padłych pszczół potwierdzały, że rolnicy stosują środki wycofane z użycia w Unii Europejskiej. Najczęściej jednak łamią podstawową zasadę, aby nie wykonywać oprysków w ciągu dnia. Rolnicy powinni stosować ten zabieg w nocy (po godz. 20), po zakończeniu oblotów przez pszczoły. Trzeba również pamiętać o kierunku wiatrów i sąsiedztwie pasiek. Minimalna odległość, jaka powinna być zachowana, to około 20 metrów od pasieki.
Przykładem może być pewien rolnik, który w tym sezonie opryskał chemicznymi środkami ochrony roślin 60-hektarowe pole rzepaku. Było ono głównym miejscem zbioru nektarów dla okolicznych pszczół. Opryski zaczął około godz. 17, czyli podczas największej aktywności owadów. Tym zabiegiem doprowadził do śmierci tysięcy pszczół z około 200 pasiek. Szkody wyrządzone pszczelarzom przez niewłaściwie przeprowadzane zabiegi są tylko niewielkim wycinkiem strat, jakie ponosi środowisko. Powoduje to zagładę całego ekosystemu, głównie poprzez unicestwienie życia wielu dziesiątek tysięcy dzikich zapylaczy, będących częścią składową tego systemu. Niestety takie historie są sytuacjami częstymi.
Ochrona roślin w sposób nie zagrażający pszczołom jest możliwa i wymaga wyłącznie dobrej woli rolników. Zapylanie roślin jest jednym z najważniejszych i najtańszych czynników plonotwórczych. Stosowanie środków ochrony roślin w sposób stwarzający zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwierząt lub dla środowiska podlega karze grzywny. Upadki pszczół, których przyczyną może być nieprawidłowe stosowanie środków ochrony roślin należy zgłaszać do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Artykuł powstał dzięki wsparciu WFOSiGW
Poglądy autorów i treści zawarte w artykule nie zawsze odzwierciedlają stanowisko WFOŚiGW we Wrocławiu.