Już w okresie międzywojennym rozwijała się działalność polegająca na nasłuchu obcych radiostacji. W polskim wywiadzie wojskowym początkowo istniał referat wywiadowczy, który w 1932 roku przekształcił się w Biuro Szyfrów, którego zadaniem była obserwacja i podsłuch niemieckich stacji radiowych. Niestety materiały zdobywane przez wywiad wojskowy były bezwartościowe, ponieważ Niemcy już w latach dwudziestych zaczęli szyfrować swoje depesze wojskowe przy pomocy maszyn szyfrujących,, Enigma “.
Dlatego też dowództwo polskiego wywiadu postanowiło utworzyć specjalną komórkę, która będzie zajmowała się rozpracowywaniem i łamaniem szyfrów stosowanych przez Niemców. W 1929 roku Instytut Matematyki Uniwersytetu Poznańskiego został włączony do inicjatywy Biura Szyfrów Wojska Polskiego w celu wyszukania najbardziej uzdolnionych studentów do pracy kryptologicznej. Wybrano trzech najlepszych: Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego. Dostali oni zadanie rozszyfrowania niemieckiego szyfru Enigma, trafili oni do Referatu Biura Szyfrów. Referat zajmował się przechwytywaniem niemieckich wiadomości radiowych i telefonicznych oraz ich rozszyfrowaniem, jak również zabezpieczaniem własnej łączności radiowej. Już wówczas Biuro Szyfrów było silną i prężnie rozwijającą się jednostką polskiego wywiady wojskowego w trzydziestych latach.
Enigma z wyglądu przypominała arytmometr z korbą, która po przekręceniu powodowała obrót tarczy z cyferkami, klawiatura była podobna do tej znajdującej się w maszynach do pisania, oraz z obracającymi się walcami z literami. W zależności od ich ustawienia powstawał różny szyfr, dodatkowo kombinację urozmaicał system wtyczek, które można było ustawić każdego dnia inaczej, co wpływało na zmianę szyfru. Podczas pisania tekstu na specjalnej powierzchni z okienkami pojawiały się zaszyfrowane litery. W momencie otrzymania depeszy zapisywano litery, a w okienkach zapalały się żarówki podświetlając przetłumaczony tekst.
W 1932 roku Różyckiemu oraz jego kolegom udało się odczytać niemieckie depesze radiowe, dzięki przerobionej maszynie handlowej oraz fotokopiom dostarczonym przez kapitana Gustava Bertranda z wywiadu francuskiego. Jednak był to połowiczny sukces wynikający z błędów szyfrantów niemieckich, którzy do zaszyfrowania stosowali powtarzające się litery, wykorzystując częściowo możliwości maszyny. Opracowywanie metody odnajdywania właściwego klucza ze wszystkich ustawień maszyny było niezwykle trudne i pracochłonne. Niemcy dodatkowo udoskonalali szyfry, przez co polscy kryptolodzy mieli więcej pracy. Różycki wraz z kolegami opracował metodę zegara, dzięki niej możliwe było ustalenie który wirnik Enigmy znajduje się w pierwszej pozycji, oparta była na spostrzeżeniu dotyczącym statystycznych właściwości języka i wychwyceniu z tekstu niemieckiego jednakowych par znaków w pionie. Jeżeli ich liczba w stosunku do długości depeszy odpowiadała niemieckiemu językowi, przesunięcie było właściwe. Opracowanie katalogu pozycji Enigmy zespołowi młodych matematyków zajęło rok, od tej chwili ustalenie klucza dziennego zajmowało kilka minut. Polscy kryptolodzy dokonywali tego przy pomocy cyklometru, który był skonstruowany przez nich. Kapitan Bertrand tako oto pisze o niezwykłej pracy i osiągnięciach Polaków: ,,im należy się cała zasługa i chwała za doprowadzenie do końca pod względem specjalistycznym tej niewiarygodnej historii. Nastąpiło to dzięki ich wiedzy i uporczywości, niemających sobie równych w świecie! Pokonali trudności, które Niemcy uważali za niemożliwe do przezwyciężenia.”
Niemcy ciągle udoskonali Enigmę modyfikując ją technicznie, przez co polscy kryptolodzy na nowo musieli opracowywać katalog kluczy. Ze względu na coraz większe niebezpieczeństwo zagrażające Polsce od strony Niemców, w 1939 roku kierownictwo polskiego wywiadu zdecydowało się przekazać tajemnice Enigmy wywiadowi francuskiemu i angielskiemu. Różycki wraz z Rejewskim i Zygalskim spotkali się w tym celu, aby zapoznać sojuszników z polskim dorobkiem w rozszyfrowywaniu Enigmy, ich praca zrobiła na nich ogromne wrażenie. Dzięki informacjom i narzędziom do rozszyfrowywania maszyny, Brytyjczycy rozpoczęli prace deszyfrujące już w połowie sierpnia 1939 roku. Udział Polaków w złamaniu niemieckich szyfrów o raz opracowane metody łamania ich depesz spotkały się z niedowierzaniem, zwłaszcza po stronie brytyjskiej.
Sukces Polaków był znany tylko nielicznym i został ujawniony dopiero po wojnie w latach siedemdziesiątych przez brytyjski rząd, dzięki czemu powstało wiele publikacji na ten temat. Wiązało się to z tajemnicą jaką otaczano działalność kryptologów i łamania przez nich szyfrów. Historycy szacują, że niezwykłe osiągnięcia Polskich matematyków przyczyniły się znacząco na przebieg wojny, skracając ją nawet o trzy lata, dzięki czemu uratowano wiele istnień ludzkich.
Na ujawnienie prawdy trzeba było długo czekać, dopiero w 1999 roku Brytyjczycy przyznali, że to Polacy złamali kod Enigmy jako pierwsi.
Dr hab. T. P. Rutkowski: rola polskich kryptologów była minimalizowana i nienagłaśniana | dzieje.pl – Historia Polski
Złamali szyfr „Enigmy”, ocalili 30 milionów ludzi – Historia – polskieradio.pl
Genialny matematyk, który łamał Enigmę. Jerzy Różycki (1909–1942) (hrabiatytus.pl)
Publikacja powstała dzięki wsparciu Fundacji KGHM Polska Miedź