W 1939 roku wybuchła najokrutniejsza w historii wojna światowa, niemieckie wojska na czele z Hitlerem atakowały kolejne kraje Europy, siejąc ogromne spustoszenie, nie tylko mordując ludzi, ale także zagrabiając majątki oraz bezcenne dzieła sztuki. Większość czołowych działaczy nazistowskich uchodziła za próżnych i lubiących obnosić się bogactwem, dzięki kradzieżom mogli opływać w niezliczone majątki i luksusy o jakich wcześniej nawet nie śnili. Hermann Gӧring marszałek III Rzeszy nie krył swojego zamiłowania do luksusów i kolekcjonowania dzieł sztuki, przez lata wojny zgromadził olbrzymią kolekcję, którą do dziś ciężko oszacować.
Hitler pragnął umieścić zrabowane skarby w swojej prywatnej kolekcji, dlatego z okupowanych ziem wywożono pociągi wypełnione skarbami. Szacuje się, że podczas okupacji naziści wywieźli do III Rzeszy ponad pięć milionów dzieł sztuki. Na wieść, że na frontach sytuacja pogarsza się i niemieckie odziały ponoszą klęskę ,a wojna jest właściwie przegrana, zaczęli ukrywać swoje skarby. Zastanawiali się, gdzie będzie najlepsze miejsce do ukrycia skarbów na pewien czas. Wówczas postanowili, że będzie to Dolny Śląsk, a to ze względów położenia oraz ilości licznych sztolni i podziemnych korytarzy, tereny te były wówczas poza zasięgiem alianckich bombowców. Postanowili również skarby swoje umieścić w podziemiach zamku Książ. Tam ewakuowali zbiory Pruskiej biblioteki Państwowej, w której znajdowały się bezcenne rękopisy oraz wiele innych arcydzieł.
W 1943 roku SS zrabowało kosztowności warte ponad 350 milionów dolarów.3 lutego 1945 roku Dokonano nalotu bombowego na Berlin, celem były gmachy rządowe. Był to największy atak bombowy na niemiecką stolicę, w wyniku nalotów zginęło wielu mieszkańców, zniszczono wiele budynków w tym Bank Rzeszy, który był jednym z największych banków na Świecie. Budynek został zniszczony niemal całkowicie, ale skarbiec pozostał wciąż nienaruszony. To uzmysłowiło Hitlerowi, że skarby trzeba ratować i wywieźć z miasta. Zaczęto więc wywozić z Berlina złoto i pieniądze, postanowiono ukryć je jak najlepiej. Miejscem takim okazała się w kopalnia soli w miasteczku Merkers-Kieselbach. Wywieziono więc cenne skarby w bezpieczne miejsce, jak się wydawało Niemcom. Jednak zrządzeniem losu, niedaleko stacjonowali amerykańscy żołnierze którzy przez przypadek, rozmawiając z miejscowymi robotnikami, dowiedzieli się o ukrytych skarbach. Wysadzając grubą ścianę, natrafili na olbrzymie odkrycie nieskończonych bogactw. To co zobaczyli przekraczało ich największe wyobrażenia o bogactwie, było tam ponad 285 ton złota, w skrzyniach było pół miliarda dolarów, oraz duże ilości biżuterii i innych kosztowności. A także obrazów znanych mistrzów. W obawie, że skarby wpadną w ręce Armii Czerwonej załadowano je do dziesięciotonowych ciężarówek, było ich 30 i pod eskortą ruszyli w stronę Berlina.
Amerykanie zabezpieczyli skarb, który po wojnie służył innym państwom, wypłacano odszkodowania. Jednak nie był to całe bogactwo Banku III Rzeszy, część złota około 7 % pozostała w Berlinie. Na wieść, że amerykanie odnaleźli tajną skrytkę, niemieccy oficerowie postanowili pozostałą część wywieźć w Alpy, tak aby nie wpadło w niepowołane ręce. Złoto ukryto na zboczach gór, Amerykanie odnaleźli trzy kryjówki, w dwóch było złoto a trzecia była pusta, ktoś ją opróżnił wcześniej.
Kiedy Radzieckie wojska zbliżały się do Berlina i zaczęły otaczać miasto, Niemieccy oficerowie zaczęli wywozić pozostałe skarby ukryte w bankach. Himler liczył, że Amerykanie obawiając się państwa Radzieckiego będą chcieli dogadać się z Niemcami i zawrzeć z nimi pokój, a sam Himler stanąłby na czele rządu IV Rzeszy, dlatego zrabowane skarby byłyby potrzebne do odbudowy zniszczonego kraju. Amerykanie jednak odrzucili taką propozycję.
Marszałek Goering ,który był zapalonym miłośnikiem i znawcą dzieł sztuki, posiadał ogromną kolekcję, która w czasie wojny rozrosła się do ponad 2500 eksponatów. Kiedy Niemcy zaczęli przegrywać wojnę i w obawie przed utratą cennego majątku nakazał wywieźć swoją kolekcję pociągami. Goering sam poddał się Amerykanom, oraz ujawnił miejsca w których kazał ukryć skarby warte miliony dolarów. Niestety wszystkich skradzionych dzieł nie udało się odnaleźć. Dopiero po wielu latach powstała lista skradzionych skarbów. Pełna lista zawiera ok. 1,4 tys. pozycji. Znalazły się na niej m.in. obrazy Boticelliego, Duerera, Renoira i Moneta, a także 250 rzeźb i 168 dekoracyjnych tkanin. Niektóre dzieła odebrane podczas wojny Żydom zostały odzyskane pod koniec wojny przez wojska amerykańskie.
Himler nie zdradził, gdzie ukrył swoje skarby, popełnił samobójstwo. Wielu nazistów pouciekało do Ameryki południowej i Australii. Część skarbu III Rzeszy licząca miliardy dolarów nie została odnaleziona do dziś. Istnieje również sławna legenda o złotym pociągu, który miał wyjechać z Wrocławia do Wałbrzycha, i który zaginął w drodze. Wielu było poszukiwaczy tego tajemniczego skarbu, wielu badaczy, ale nikt nie odnalazł pociągu, niektórzy twierdzą, że złotego pociągu nie było nigdy. Trzeba jednak podkreślić, że na Dolnym Śląsku ukryto wiele skarbów w podziemiach i sztolniach, kryjówki te zapewne zostały spisane i ukryte przez uciekających nazistów, niestety spis taki nie został odnaleziony. Do dziś na ziemiach Dolnego Śląska pojawia się wielu amatorów szukających szczęścia oraz ukrytych skarbów, gdyż ziemie te kryją jeszcze wiele niewyjaśnionych i ciekawych tajemnic.
Próżność Hermanna Gӧringa, czyli rzecz o skradzionych dziełach sztuki i demonstracji bogactwa | HISTORIA.org.pl – historia, kultura, muzea, matura, rekonstrukcje i recenzje historyczne
Hermann Goering. Nazista, który kochał sztukę – rp.pl
Publikacja powstała dzięki wsparciu Fundacji KGHM Polska Miedź