Urodził się 9 czerwca 1881 r. w Simnie na terenie dzisiejszej Litwy. Był synem Katarzyny Jurczewskiej i Michała Jaroszewicza, który był prawnikiem. Antoni studiował farmację na Cesarskim Uniwersytecie Moskiewskim.
Swoje pierwsze większe pieniądze zarobił właśnie na handlu lekarstwami. Po wybuchu I wojny światowej jego aktywa z tego tytułu znacznie zwiększyły się, nie tylko ze względu na konieczność ratowania zdrowa i życia rannych. Konieczne były leki z uwagi na szalejącą epidemię tyfusu, duru brzusznego, malarii, czy hiszpanki.
Po zakończeniu I wojny światowej jego i tak świetnie prosperujące interesy nabrały jeszcze większego tempa. Jaroszewicz otworzył w stolicy Warszawski Bank Stołeczny, który miał swoją filię w Gdańsku. Posiadał tam 60% udziałów. To nie wystarczyło, razem ze wspólnikiem powołał Bank Zjednoczonych Przemysłowców.
Jaroszewicz wyczuł koniunkturę na zabezpieczenie odradzającej się armii polskiej, a także upatrywał kolejny biznes w związku z możliwą wojną z bolszewikami. Postanowił zainwestować w przemysł metalurgiczny i tak powstały Zakłady Metalurgiczne A. Jaroszewicz i M. Malinowski Sp. Ak. „Tozamet”, Zakłady Metalurgiczne „Sarmata” oraz Sp. Ak. „Stomatol”, które produkowały dla wojska produkty drewniane.
Dla genialnego biznesmena to jednak nie wystarczyło. Otworzył w Wilnie Towarzystwo Handlu i Przemysłu A. Jaroszewicz i M. Malinowski, które handlowało produktami spożywczymi i przemysłowymi. Ponadto Jaroszewicz otworzył kilka tartaków, a także Towarzystwo Eksploatacji Lasów Augustowskich, z którym była związana Fabryka Zabawek „Krasnoludek”, która swoje towary wysyłała nawet do USA. Oprócz tego był właścicielem Towarzystwa Budowy Dróg „Greco”, inwestował w przemysł tkacki, farby drukarskie. Jednym słowem czego się nie dotknął zamieniał w gotówkę i to grubą.
Był także właścicielem willi przy ulicy Belwederskiej 44a, która od nazwiska pierwszych właścicieli zwana była Willą Wilkoszewskich, bądź też Willą Jaroszewicza.
Jaroszewicz oprócz niekwestionowanej żyłki do interesów posiadał tez inną pasję, jaką było śpiewanie. A fakt, że był obdarzony całkiem niezłym barytonem, a przy tym posiadał odpowiednie zasoby finansowe pozwoliły mu na realizację hobby. W 1931 r. stworzył Towarzystwo Polsko-Francuskie „Aurora Film”, które zostało przekształcone w Teatr Rex, w którym funkcjonował teatr, kino i scena kabaretowa. W teatrze występowały takie gwiazdy, jak Eugeniusz Bodo i Adolf Dymsza. Za namową tego ostatniego zaczął występować na scenie. Pojawiał się też na gościnnych występach w uzdrowisku w Druskiennikach, którego był właścicielem.
Jako jeden z najbogatszych Polaków brylował wśród śmietanki towarzyskiej. W uzdrowisku w Druskiennikach często gościł Marszalek Piłsudski, który poznał tam dr Lewicką i którą bez wątpienia był zafascynowany.
Niestety wraz z wybuchem II wojny światowej dla wielu krezusów przyszedł kres ich bogatego, wystawnego życia. Podobny scenariusz spotkał również Jaroszewicza. Sytuacja nie poprawiła się również po przejęciu władzy przez komunistów. Mimo, iż aktywa przedsiębiorcy mocno stopniały to dzięki temu co mu pozostało mógł dożyć wiekowych lat w willi w podwarszawskich Włochach. Zmarł 13 lutego 1970 r.
Publikacja powstała dzięki wsparciu Fundacji KGHM Polska Miedź