Niemcy, po wymordowaniu polskiej inteligencji rozpoczęli akcję „Reinhardt”. Był to plan masowej eksterminacji Żydów na terenie Generalnej Guberni. Wkrótce w niemieckich obozach koncentracyjnych odbywała się zagłada narodu żydowskiego. Kilka lat później Żydzi podpisali z Niemcami porozumienie i otrzymali pieniądze.
Po wojnie żydowskim organizacjom i państwu Izrael udało się od Niemiec uzyskać odszkodowania za utracone życie, ukradziony majątek i uszczerbek na zdrowiu. Dotychczas wiadomo, iż Federalna Republika Niemiec w 1952 roku „w imieniu narodu niemieckiego” zobowiązała się wypłacić Izraelowi 3 mld marek. Spłata miała nastąpić w ciągu 12 lat i dotyczyła tylko żyjących Żydów, którzy po wojnie wyjechali z Niemiec czy Austrii do swojego nowego państwa. Kanclerz Konrad Adenauer miał wtedy przyznać się do „popełnienia niewyobrażalnej zbrodni, która zobowiązała Niemcy do moralnej i materialnej rekompensaty”. Z kolei Żydowska Konferencja Roszczeniowa tytułem rekompensaty otrzymała wówczas 450 mln marek. Niemcy już wtedy zadbali o odpowiednie nazewnictwo. Według ówczesnych propagandystów zagłada była spowodowana przez nazistów, a Niemcy dokonywali „Wiedergutmachung”, czyli naprawiali szkody.
Niemcy nie zakończyli wypłaty odszkodowań dla ocalonych z holokaustu. Jesienią 2022 roku niemiecki rząd poinformował, że jest gotowy wypłacić 1,2 mld euro. Wcześniej obliczono, że do końca 2021 roku Żydzi tytułem rekompensat finansowych otrzymali od Niemiec ponad 80 mld euro, przy czym nadal trwają wypłaty stałych rent dla około 90 tysięcy ocalonych Żydów. Tymczasem rodziny zamordowanych ofiar z Izraela, Ameryki ale też niezliczona ilość żydowskich organizacji próbuje zredefiniować roszczenia i odszkodowania i zrzucić odpowiedzialność na Polskę. Kraj, który przez sześć lat znajdował się pod niemiecką okupacją, został zrównany z ziemią i nie ma nic wspólnego z utraconym żydowskim mieniem, ani holokaustem musi przyznać Żydom odszkodowania!?
Żydzi, już nie od Niemiec a od państwa polskiego domagają się odszkodowania za bez spadkowe mienie. Uważają , że należy im się rekompensata „za odebrane bezprawne mienie”. Polacy odbudowali od podstaw swoje miasta a Żydzi twierdzą, że ich kamienice i pozostawiony majątek został przejęty przez państwo polskie. Niemcy w czasie okupacji, zanim zlikwidowali getta przejmowali żydowskie mienie zarówno na potrzeby III Rzeszy, jak też indywidualnie. Kradzież odbywała się także na konkretne zamówienia żon i kochanek wysokiej rangi funkcjonariuszy. Wszyscy biorący udział w przejmowaniu żydowskiego mienia zobowiązali się do zachowania ścisłej tajemnicy. Zaczęło się od pieniędzy, kosztowności, mebli, dzieł sztuki, wystroju mieszkań i wyposażenia gabinetów lekarskich. Skończyło na oddawaniu futrzanej i wełnianej odzieży dla niemieckiej armii oraz biednych niemieckich obywateli. Niemcy wykonanie rozporządzeń zlecali często Radzie Żydowskiej (Judenrat) albo Żydowskiej Służbie Porządkowej. Przy ich udziale i pod okiem niemieckich żołnierzy żydowski majątek był starannie pakowany i wysyłany w głąb Rzeszy.
Publikacja powstała dzięki wsparciu Fundacji KGHM Polska Miedź