Niemcy, po wkroczeniu na terytorium II Rzeczypospolitej rozpoczęli ludobójstwo. Skala zbrodni jest znana a straty materialne i niematerialne przekraczają kwotę 6,2 bln zł. Niemcy nie poczuwają się do poniesienia odpowiedzialności za skutki wywołanej przez siebie wojny, bo sprawa dotyczy nazistów!
Oszacowanie wszystkich strat poniesionych przez państwo polskie i osoby prywatne podczas niemieckiej okupacji nigdy nie będzie kompletne. O ile zasoby instytucjonalne, czy to państwowe, czy kościelne były ewidencjonowane, to już prywatne majątki, poza nielicznymi, nie były nigdzie rejestrowane.
W dawnych księgach inwentarzowych znajdziemy jedynie wielkość gruntów i rodzaj obiektów przypisanych konkretnym właścicielom. Wyposażenie w wartościowe przedmioty codziennego użytku czy dzieła sztuki to już mało znana materia. W przypadku zamordowania posiadaczy posiadłości lub nieruchomości, ich majątki były rozkradane przez specjalne kommanda, jak i przez niemieckich oficerów i ich pomocników. Takie działania były powszechne i nieoficjalnie. W związku z tym kradzieże te są zupełnie nie do odtworzenia, zatem do reparacji wojennych, obliczonych na sumę 6,2 bln zł należałoby dołożyć jeszcze szacunkową watość zniszczonych, spalonych, zbombardowanych a wcześniej ograbionych posiadłości i mieszkań. Tu należy pamiętać o Kresach Wschodnich. Na dawnych polskich ziemiach były ogromne skupiska polskich i żydowskich posiadaczy dużych majątków.
Niemcy na początku wojny, przy pomocy miejscowych bojówek z UPA bądź OUN prowadzili masowe wysiedlenia Polaków, ale najczęściej wtargnięcia na posesje kończyły się mordowaniem całych rodzin, rozkradaniem dobytku i żywego inwentarza. Po wojnie, przy okazji spisu ludności, okazało się, że nie ma aż 5 milionów Kresowian, czyli Polaków i Żydów polskiego pochodzenia.
Wskutek wojny życie straciło ponad 11 milionów obywateli polskich. Mimo zakończenia wojny, dramat wielu ludzi jednak trwał. Odczuwali syndrom obozów koncentracyjnych albo traumę spowodowaną utratą najbliższych osób czy utratą majątku. Wielu z nich nie było w stanie ułożyć sobie życia. Niektórzy odwrotnie, uciekali się do stworzenia nowego domowego ogniska a kiedy zaginiony członek rodziny wrócił, okazało się, że jest inny mąż, inna żona, nowe dzieci.
Te dramaty nigdy by nie miały miejsca, gdyby niemieckie społeczeństwo nie zgodziło się na powiększenie przestrzeni życiowej. Dzisiaj polskie roszczenia wojenne uznali za zbyt odległą przeszłość, za którą odpowiedzialność ponoszą naziści. Niemcy w każdej wojnie bogacili się przejmując zasoby państwowe i prywatne, zmuszając do niewolniczej pracy. Masowe mordowanie, terror i zniewolenie w podbitych krajach było stałym elementem ich postępowania. Ludzie mieli słuchać ale przede wszystki musieli się ich bać.
Publikacja powstała dzięki wsparciu Fundacji KGHM Polska Miedź