Niemcy w latach 20. i 30. ubiegłego stulecia fascynowali się astrologią, okultyzmem, ezoteryką i wpływem białej i czarnej magii na życie własne i innych. Wśród praktykujących wiedzę tajemną byli także wysokiej rangi funkcjonariusze polityczni i wojskowi. Większość z nich razem z kanclerzem III Rzeszy uprawiała okultystyczne praktyki.
Hitler wierzył, że zwycięstwo III Rzeszy i tysiącletnie jej panowanie nad światem będzie możliwe dzięki niezwyciężonej armii i wykorzystaniu magii. Był zafascynowany starogermańską mitologią. Astrologowie, wróżbici i spirytyści byli w jego otoczeniu na co dzień. Karty tarota i horoskopy były stawiane dla niego regularne. Wódz jednakowo korzystał z osiągnięć nauki i wiedzy tajemnej. Zatrudniał uczonych, absolutnie najlepszych w swoich dziedzinach. Wszyscy byli, lub zmuszono ich do wstąpienia do NSDAP. Niektórzy zaraz po wojnie otrzymali propozycję pracy w NASA.
Badacze dziejów, od Republiki Weimarskiej po upadek III Rzeszy, podkreślają, że zainteresowanie spirytyzmem i okultyzmem Hitlera i tych, co wynieśli go na szczyty władzy wzrosło po 1933 roku. Szef niemieckiej bezpieki Reinhard Heinrich przekonał Hitlera by powołać zespoły naukowe, które zajmą się badaniami nad „naukowym okultyzmem”. Z kolei Heinrich Himmler, pomysłodawca i wykonawca woli Adolfa Hitlera – podboju Europy i ludobójstwa – wierzył, że jest reinkarnacją Henryka I Ptasznika. Wielokrotnie powtarzał, że rozmawiał z królem na tematy wojskowe i społeczne. Himmler zaciekawiony czarami i czarownicami a także ich wpływem na jednostkę i całe społeczeństwa w 1935 roku utworzył 14-osobowy Specjalny Wydział ds. Czarownic. Chciał wiedzieć dlaczego w przeszłości „dominująca aryjsko-germańska religia natury została pokonana przez dekadenckie wierzenia judeochrześcijańskie”.
Szef SS jednakowo nienawidził chrześcijan, Kościoła katolickiego i księży. Jego wydział od czarownic nazywano „okultystycznym zakonem”, w którym dominował system rozbudowanej hierarchii, gdzie symbolika i rytuały nadawały spotkaniom odpowiedniej oprawy. Świadczą o tym archiwa znalezione w 1945 roku w Sławie, na terenie Dolnego Śląska. Ich akta przejęły polskie Służby Bezpieczeństwa i przekazały STASI. Dzisiaj znajdują się w Tajnym Archiwum Pruskich Dóbr Kultury. Na dwa lata przed wybuchem II wojny światowej Himmler mówił, że Niemcy żyją „w epoce definitywnej rozprawy z chrześcijaństwem. Misja SS polega na dostarczeniu niemieckiemu narodowi w ciągu najbliższych pięćdziesięciu lat właściwych tej rasie niechrześcijańskich podstaw światopoglądowych dla prawidłowego stylu życia i jego kształtowania”.
Niemcy, uważali się za naród wyjątkowy. Predystynowany do podbijania i rządzenia. Germańska tradycja, wspierana przez białą i czarną magię miała im towarzyszyć, nie tylko dopóki wódz III Rzeszy będzie żył, ale przez tysiąclecia. Okultyzm, ezoteryka i nauka miały wspierać wielką Tysiącletnią Rzeszę.
Źródło: warhist.pl; odkrywca.pl
Publikacja powstała dzięki wsparciu Fundacji KGHM Polska Miedź