Dolny Śląsk jest liderem pod względem liczby zabytków w Polsce. Wiele atrakcji turystycznych znajduje się w stolicy Dolnego Śląska – Wrocławiu. Środki, jakie otrzymują wojewódzcy konserwatorzy i samorządy, nie są wystarczające, by renowacją objąć wszystkie zabytki
Zabytki są świadectwem naszej przeszłości. Chroniąc je, zachowujemy nie tylko konkretne budynki, ale tradycję i kulturę. Zadaniem państwa jest szczególna opieka nad zabytkami. Liderem pod względem liczby zabytków w Polsce jest region Dolnego Śląska.
– Średnio przyjmuje się, że jedna czwarta zabytków w naszym kraju jest zlokalizowana w naszym regionie. W rejestrze zabytków mamy wpisane 8600 zabytków nieruchomych, ponad 40 tysięcy zabytków ruchomych i około 1500 zabytków archeologicznych – mówił dolnośląski wojewódzki konserwator zabytków, Daniel Gibski.
Również sama stolica Dolnego Śląska, Wrocław, jest atrakcyjna dla turystów.
– Wrocław jest trzecim skupiskiem zabytków w Polsce po Warszawie i po Krakowie. Minimalnie przed Gdańskiem – tłumaczył Michał Guz z urzędu miejskiego we Wrocławiu.
Nowy wygląd dzięki środkom z Rządowego Programu Ochrony Zabytków otrzymał Bastion Sakwowy.
– We Wrocławiu niebawem zostanie otwarty – po trwającym kilka miesięcy remoncie i po okresie nieużywalności kilkudziesięciu lat – Bastion Sakwowy – wskazał Lech Laskowski, przewodnik.
Bastion Sakwowy to obiekt typowo turystyczny. Wrocław ma wiele zabytków o charakterze użytkowym, które również wymagają pilnych renowacji.
– Coraz więcej jest – zwłaszcza w dwóch starych dzielnicach, które nie były zniszczone w czasie wojny: Nadodrze i Ołbin – remontowanych zabytkowych kamienic– zaakcentował Lech Laskowski.
W ubiegłym roku we Wrocławiu remontowano ponad 100 zabytkowych kamienic. Na terenie stolicy Dolnego Śląska położone są również zabytkowe mosty. Remont takiej infrastruktury pochłania duże środki. Renowacje i prace konserwatorskie są dofinansowane z budżetu państwa. Dolny Śląsk rocznie otrzymuje dwa miliony złotych na ten cel.
– Za dwa miliony w dzisiejszych realiach możemy wykonać wymianę średniej wielkości pokrycia obiektu zabytkowego, a więc jest to stanowczo za mało – podsumował Daniel Gibski.
Dysproporcja między województwami jest duża. Niektóre regiony na ten sam cel otrzymują 20 milionów. Wiele samorządów z Dolnego Śląska podnosi, że subwencje na ochronę zabytków są zbyt niskie.
źródło: radiomaryja.pl