Ks. bp A. Długosz w obronie ks. M. Olszewskiego: Panie ministrze Bodnar, dlaczego pan milczy?

„W piątek zobaczyliśmy po raz pierwszy od zatrzymania ks. Michała Olszewskiego. Przygnębiający był to widok. Ksiądz cieniem jest dawnego siebie” – powiedział w środę 11 września podczas Apelu Jasnogórskiego ks. bp Antoni Długosz.

Ks. bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego zwrócił uwagę na najważniejsze sprawy aktualnie dziejących się w naszym kraju, ale i Europie.

„Szatan mocno przyspieszył. Pod hasłem tolerancji realizuje się hasło odpiłowywania katolików. Pod pretekstem ochrony praw mniejszości, zakaże się procesji, pielgrzymek, publicznych modlitw? Zabroniono pracownikom Poczty Polskiej pielgrzymki na Jasną Górę, zarządowi Poczty przeszkadzają dewocjonalia, ale nie przeszkadzają masowe zwolnienia. Rząd ruguje katechezę ze szkół. W imię utopii chce się zastąpić pojęcie Polaka Europejczykiem idei klimatu czy szeroko pojętej polityki gender. Nie można się zgodzić, żeby ci, którzy w przeszłości napadli na naszą ojczyznę, dziś pisali historię, tak jak oni uważają. A wystarczy zajrzeć do podręcznika do historii dla klasy 8 – przeczytamy tam, że Polacy mordowali Ukraińców, a nie UPA Polaków. Takich przekłamań jest tak wiele” – mówił duchowny.

W dalszej części rozważań ks. bp Antoni Długosz poruszył problem traktowania ks. Michała Olszewskiego.

„Potwornie wychudzony, blady, wycieńczony jakby przeszedł jakąś ciężką chorobę. Skuty w zespolone kajdanki, przewożony był jak najgorszy przestępca. Poruszony tłumem ludzi dobrej woli, którzy rzucali pod jego nogi kwiaty, błogosławił zebranym z uśmiechem” – mówił na temat ks. Michała Olszewskiego, ks. bp Antoni Długosz.

„Ksiądz miał złożyć zeznania dotyczące tortur, jakich miał doświadczyć w areszcie, które jego adwokaci nazwali „60 godzin piekła”. Choć nie jest to standardem, sprawę utajniono. Choć odrzucono wszelkie prośby o jego widzenia z rodziną, ale też ze swoimi zakonnymi przełożonymi, prowincjał sercanów czekał pod salą rozpraw, by tylko pobłogosławić wychodzącego ks. Michała” – mówił dalej.

„Wspomnę tylko, że tak samo odmawia się kontaktu z najbliższymi dwóm innym urzędniczkom – p. Karoliny i p. Urszuli, tej spotkania z synem” – dodał ks. bp Antoni Długosz.

Ks. bp Antoni Długosz zwrócił się w tej sprawie podczas Apelu Jasnogórskiego do ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara.

„Panie Ministrze, dlaczego, gdy jeszcze niedawno pełnił pan funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich, stawał pan publicznie w obronie zabójcy 10-letniej dziewczynki, ubolewając nad zakładanymi mu kajdankami i nocnym przesłuchaniem? Dlaczego teraz pan milczy? Dlaczego raziły pana kajdanki u mordercy dziecka, a nie rażą u aresztowanego księdza? (…) Dlaczego zatem jest tak traktowany? Dlaczego rosyjskiemu szpiegowi pozwala się przeczytać swoje akta i z taką wiedzą wyjechać do Putina?(…) a dlaczego ks. Olszewskiego to nie dotyczy?” – podkreślił ks. bp Antoni Długosz.

niedziela.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj