Sejm zgodził się na wprowadzenie poprawek do ustaw, które – według koalicji rządzącej – reformują Trybunał Konstytucyjny. Nowe przepisy trafią teraz na biurko prezydenta.
Poprawki umożliwią m.in. wybranemu przez Sejm sędziemu Trybunału złożenie ślubowania bez udziału prezydenta – przed notariuszem. Wprowadzą też pełną jawność oświadczeń majątkowych sędziów.
Były wiceminister sprawiedliwości, poseł Suwerennej Polski, Michał Wójcik, podkreślił, że ta ustawa jest zamachem na Trybunał Konstytucyjny.
– Dla nas ta ustawa jest niekonstytucyjna. Jest to zamach na Trybunał Konstytucyjny, na kolejną instytucję demokratyczną. To jest projekt, który został przyniesiony z zewnątrz i dany władzy, która sama nawet na początku nie wiedziała, co w tym projekcie jest. Tutaj zostały złamane wszelkie procedury. Przede wszystkim jest to próba dokonania zamachu, więc trzeba powiedzieć wprost: nie zgadzamy się na to, żeby łamano konstytucję! Nie zgadzamy się na zamach na instytucję demokratyczną, jaką jest Trybunał Konstytucyjny! Nie zgadzamy się na to, żeby nie uznawać legalności Trybunału i działania sędziów – zaznaczył poseł Michał Wójcik.
Nowa ustawa zakłada, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego będą wybierani przez Sejm większością trzech piątych głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Kandydaci w okresie poprzedzającym wybór nie mogą sprawować mandatu posła, senatora oraz nie mogą być członkiem Rady Ministrów czy partii politycznych.
Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym i przepisy ją wprowadzające trafią teraz na biurko prezydenta.
RIRM