Były szef resortu kultury, prof. Piotr Gliński, ocenił, że odwołanie Roberta Kostro z funkcji dyrektora Muzeum Historii Polski wpisuje się w działania dewastujące polską kulturę. Robert Kostro był dyrektorem placówki od 2006 roku. Jego kadencja miała się kończyć w 2027 roku.
Resort kultury zdecydował o usunięciu Roberta Kostro z funkcji dyrektora Muzeum Historii Polski.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości, prof. Piotr Gliński, wskazał, że to 24. dyrektor instytucji kultury odwołany bezprawnie trakcie trwania swojej kadencji.
– Trzeba jasno powiedzieć, że odwoływanie dyrektorów instytucji, które jest systemowe i masowe w trakcie kadencji, jest bezprawne. To skutkuje dewastacją instytucji – którymi kierują odwoływani dyrektorzy – ale także przerwaniem ciągłości funkcjonowania instytucji, co jest szalenie istotne. Ma to także wymiar ideologiczny, bowiem ci, którzy są mianowani na ich miejsce, to są bardzo często osoby niemające nic wspólnego z kompetencjami niezbędnymi do tego, by prowadzić takie instytucje kultury, ale są to ludzie, którzy ideologicznie są dość wyraziści, a więc realizują szeroko pojętą ideologię postmodernistyczną – zauważył były szef resortu kultury.
Prof. Piotr Gliński przekazał, że Roberta Kostro chciano wcześniej przekupić stołkiem dyrektorskim w innej instytucji prowadzonej przez ministerstwo kultury i zagrożono, że jeżeli się nie zgodzi, to znajdzie się pretekst, żeby go odwołać.
O pozostawienie Roberta Kostro na stanowisku zaapelowała m.in. Rada Muzeum Historii Polski oraz Zarząd Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum Historii Polski.
Na stanowisko p.o. dyrektora Muzeum Historii Polski został powołany Marcin Napiórkowski.
RIRM/radiomaryja.pl
