R. Bąkiewicz: Zakazanie Marszu Niepodległości to zamach na naszą wolność

To zamach na naszą wolność i dalsze działania Rafała Trzaskowskiego w celu dzielenia Polaków. Myślę, że ta represja ma na celu również uciszenie Polaków w tym sensie, żebyśmy dzisiaj nie podnosili głosu z ideą niepodległościową, dlatego że ten rząd działa w zupełnie innym kierunku. Rząd sprawujący dzisiaj władzę w Polsce raczej jest przychylny pewnym globalistycznym trendom, jest przychylny niemieckiej polityce centralizacji Unii Europejskiej – mówił w czwartkowych „Aktualnościach dnia” w Radiu Maryja Robert Bąkiewicz, prezes Rot Marszu Niepodległości, były prezes Stowarzyszenia „Marsz Niepodległości”, komentując odmowę zgody władz Warszawy na organizację 11 listopada kolejnej odsłony Marszu Niepodległości.

Warszawski ratusz odmówił Stowarzyszeniu „Marsz Niepodległości” pozwoleń na zorganizowanie Marszu Niepodległości. Organizatorzy złożyli odwołanie, jednak zostało ono oddalone przez sąd.

– Pan prezydent Trzaskowski i całe środowisko lewicowo-liberalne z Donaldem Tuskiem na czele jest bardzo przewidywalne. Za każdym razem próbuje polskim patriotom utrudnić manifestowanie przywiązania do własnej ojczyzny, do wiary, do tradycji, do pamięci, do historii – mówił Robert Bąkiewicz.

Rozmówca Radia Maryja zapowiedział przy tym apelację od decyzji sądu.

Gość „Aktualności dnia” ocenił, że działanie prezydenta Warszawy to wyraz pogardy dla polskich patriotów i niepodległości naszej ojczyzny.

– To zamach na naszą wolność i dalsze jego działania w celu dzielenia Polaków. Myślę, że ta represja ma na celu również uciszenie Polaków w tym sensie, żebyśmy dzisiaj nie podnosili głosu z ideą niepodległościową, dlatego że ten rząd działa w zupełnie innym kierunku. Rząd sprawujący dzisiaj władzę w Polsce raczej jest przychylny pewnym globalistycznym trendom, jest przychylny niemieckiej polityce centralizacji Unii Europejskiej i dominacji niemieckiej na kontynencie europejskim. Widać bezwzględnie, że ten plan jest realizowany skrupulatnie kawałek po kawałku – zwrócił uwagę prezes Rot Marszu Niepodległości.

Robert Bąkiewicz zaznaczył, że Marsz Niepodległości odbędzie się bez względu na to, czy Stowarzyszenie otrzyma zgodę na jego organizację, czy też nie. W jego czasie – podobnie jak miało to miejsce za poprzednich rządów ekipy Donalda Tuska – może dojść do prowokacji, mających przedstawić uczestników wydarzenia w złym świetle. Również wcześniejsze działania obecnego rządu (m.in. przeszukanie domu Roberta Bąkiewicza i siedziby Stowarzyszenia Marszu Niepodległości) wymierzone były w zniszczenie środowiska patriotycznego.

– Widzimy, że mamy do czynienia bardziej z szajką przestępczą niż z realnym rządem polskim, który sprawuje władzę w sposób praworządny i przestrzega praworządności. (…) Działania związane z Marszem Niepodległości (…) to potwierdzają – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

Środowiska, które obecnie sprawują władzę, wielokrotnie próbowały zdyskredytować uczestników Marszu Niepodległości, kłamliwie nazywając ich „nacjonalistami” czy nawet „faszystami”. Tymczasem inicjatywę te tworzą środowiska patriotyczne, zbudowane na wartościach chrześcijańskich, katolickich.

– Ci ludzie (…) gardzą naszymi wartościami, chcą pokazać, że nasze wartości – te prawdziwe wartości – są dzisiaj nieaktualne i próbują oszukiwać tych, którzy są ich wyborcami, którzy są ich słuchaczami i wskazywać nas jako osoby agresywne, osoby idące z jakimiś fałszywymi ideałami, osoby, które są zagrożeniem dla bytu społecznego, co jest po prostu zwyczajnym kłamstwem – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.

Zakaz Marszu połączony z atakowaniem wszystkiego, co narodowe i katolickie, można odczytywać jako zakazywanie Polakom świętowania własnej niepodległości.

 

radiomaryja.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj