Zalewska: Decyzja Jarosława Kaczyńskiego, że zajmuje się partią, jest dobrą informacją dla organizacji

23 czerwca 2022 roku Gościem Programu Fakt LIVE była Anna Zalewska. W wywiadzie wypowiedziała się na temat odejścia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z rządu, Turowa, a także samochodów elektrycznych.

Eurodeputowana stwierdziła, że nie była zaskoczona odejściem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z rządu:
,,Brak zaskoczenia dlatego, że w momencie kiedy wchodził do rządu mówił, że jest tam na chwilę. Przede wszystkim po to, żeby przypilnować ustawy na której mu bardzo zależało. Ustawy dotyczącej obronności, która przecież była ustawą oczekiwaną, bo zdaje się ta, która obowiązywała była sprzed kilkudziesięciu lat”.

Anna Zalewska wyraziła swoją opinię na temat Mariusza Błaszczaka, który objął stanowisko wicepremiera po rezygnacji Jarosława Kaczyńskiego:
,,Jeżeli ja miałabym oceniać Mariusza Błaszczaka, to określiłabym go jako znakomitego ministra, organizatora, ale również świetnego kolegę i dobrego człowieka, który sprawdził się i zyskuje coraz więcej szacunku nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie”.

Podkreśliła również, że członkowie Prawa i Sprawiedliwości nie wyobrażają sobie partii PiS bez Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku prezesa:
,,Na razie nasza wyobraźnia tak daleko nie sięga, więc my absolutnie o kierownictwie, o szefie partii w kategoriach zastępstwa na różnego rodzaju funkcjach – w tej rezygnacji z rządu – nie odczytujemy”.

,,Ponieważ wchodzimy już w okres przedwyborczy, to decyzja Jarosława Kaczyńskiego, że zajmuje się partią – bo tylko on tak zna partię, zna wszystkie mechanizmy, wie jak mobilizować w różny sposób ludzi do pracy – jest dobrą informacją dla organizacji” – dodała.

Europoseł skomentowała swój list do Przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, w którym żąda zwrotu kar potrąconych za Turów:
,,Nie ma sprawy w sądzie, więc nie ma zabezpieczenia. Turów dostał pozwolenie na wydobycie do 2044 roku. Nie wypełnił jednoosobowej sędziowskiej decyzji sędziny, która bez dokumentacji po prostu uznała, że trzeba zamknąć kopalnie. Nie można zamknąć kopalni z dnia na dzień, to proces długotrwały, wieloletni i bardzo kosztowny”.

,,Ja wręcz uważam, że powinno się ponosić konsekwencje wydawania tego rodzaju decyzji. Pani sędzina powinna ponieść konsekwencje, jest na emeryturze, więc pozwoliła sobie pod koniec swojej kadencji na absolutną polityczną decyzję” – podsumowała Anna Zalewska.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj