Stany Zjednoczone mogą ostro stawiać sprawę zbyt niskich nakładów państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego na uzbrojenie. Część państw, szczególnie europejskich, w ostatnich latach zmniejszyło budżety obronne i zdały się w kwestiach obronnych wyłącznie na Amerykanów
— mówi portalowi wPolityce.pl Jan Olszewski, były premier.
wPolityce.pl: Panie premierze, nie obawia się pan, że Stany Zjednoczone pod rządami Trumpa będą mniej angażować się w działalność NATO?
Jan Olszewski: Jestem spokojny o istnienie Paktu Północnoatlantyckiego, to jak będą wyglądały stosunki między partnerami sojuszu jest sprawa otwartą. Deklaracje wygłaszane w kampanii wyborczej mogły być szokujące, ale w kampanii, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, mówi się różne rzeczy. Stany Zjednoczone mogą ostro stawiać sprawę zbyt niskich nakładów państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego na uzbrojenie. Część państw, szczególnie europejskich, w ostatnich latach zmniejszyło budżety obronne i zdały się w kwestiach obronnych wyłącznie na Amerykanów.
[TYLKO U NAS. Jan Olszewski o polskiej drodze do NATO: „Środowisko Geremka traktowało nas w najlepszym razie jako fantastów”. WYWIAD
Nas to na szczęście nie dotyczy.
Oczywiście, w tym zakresie nie mamy żadnych grzechów na sumieniu, jesteśmy jednych z tych krajów, które swoje zobowiązania w tym zakresie rzeczywiście wykonują.
Panie premierze, czy pokusi się pan o wskazanie kierunków polityki amerykańskiej pod kierownictwem Donalda Trumpa?
Na tę chwilę trudno coś w tej sprawie konkretnego powiedzieć. Należy odpowiedzieć na pytanie, jak dalece nowy prezydent jest nastawiony na rozwiązywanie problemów wewnętrznych. Jednak bez względu na to, jak sobie z nimi poradzi, problemy zewnętrzne również muszą zostać rozwiązane. Wiele zależy od tego, kto zostanie nominowany na doradcę prezydenta do spraw bezpieczeństwa narodowego.
źródło: wpolityce.pl
fot: youtube