W przypadku Hanny Gronkiewicz-Waltz jest ogromna odpowiedzialność polityczna. W przypadku sprawy jej kamienicy jest też odpowiedzialność karna
– mówił Bronisław Wildstein w programie „Minęła dwudziesta”.
Prawo i Sprawiedliwości powołuje komisję, która ma wyjaśnić sprawę złodziejskiej reprywatyzacji w Warszawie. Sprawę komentował Bronisław Wildstein na antenie TVP Info.
Ciągle słyszę, że ściganie przestępstw to budowanie państwa policyjnego. To nonsens. Państwo polskie było dotąd słabe i nie potrafiło reagować wobec patologii. Tego typu afery były w innych miastach
– powiedział Wildstein.
Publicysta „wSieci” jest zwolennikiem powołania komisji ds. reprywatyzacyjnej.
Pozwoli oczyścić rozmaite instytucje publicznie, łącznie z wymiarem sprawiedliwości, z ludzi, którzy nie tylko nie powinni tam zasiadać, ale powinni też odpowiedzieć za swoje czyny
– powiedział Wildstein.
Wildstein przypomniał sprawę kamienicy przy ul. Noakowskiego w Warszawie, która przeszła w ręce rodziny obecnej prezydent Warszawy.
W przypadku Hanny Gronkiewicz-Waltz jest ogromna odpowiedzialność polityczna. W przypadku sprawy jej kamienicy jest też odpowiedzialność karna
– mówił dziennikarz.
Gdyby się okazało, że chociażby tylko przymknęła na to oko, to jest to więcej niż odpowiedzialność polityczna.
– dodał.
źródło: wpolityce.pl