Zawsze uważam, że można było zrealizować więcej zadań i przedsięwzięć
— powiedział na antenie Radia Kraków minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Odnosząc się do budowy drogi S7 od Krakowa do granicy z woj. świętokrzyskim, powiedział:
Nie zdołaliśmy znacząco przyspieszyć przy tej inwestycji, ponieważ poprzednia ekipa rządowa ogłosiła przetarg bez decyzji środowiskowej.
Jak zaznaczył szef resortu infrastruktury i budownictwa:
Gdy ta decyzja powstała, została od razu zaskarżona i sąd uchylił ją w całości, a my głowimy się jak tę inwestycję uruchomić. Wydaje się jednak, że znaleźliśmy wyjście z sytuacji. Jeśli opinie innych, ważnych instytucji będą dla nas pomyślne i wiążące, to na budowę dużej część tej drogi będziemy mogli wkrótce ogłosić drugi przetarg.
W rozmowie pojawił się również temat problemów mieszkaniowych Polaków.
W Polsce brakuje nam ok. 970 tys. mieszkań i ten deficyt trzeba zlikwidować
— zaznaczył minister.
Adamczyk podkreślił, że program Mieszkanie Plus jest skierowany do osób, które nie mają zdolności kredytowej.
Oni i tak nie kupiliby mieszkań budowanych przez deweloperów
— wyjaśnił szef resortu infrastruktury i budownictwa.
Minister przyznał, że jest zaskoczony tak pozytywną reakcją na rządowy projekt ze strony samorzadów.
Zadeklarowały współpracę bez względu na poglądy gospodarza miasta
— powiedział gość Radia Kraków.
Mamy nadzieję, ze pierwsi mieszkańcy pojawią się w mieszkaniach powstających w ramach programu Mieszkanie Plus już w 2018 roku
— stwierdził Andrzej Adamczyk.
W rozmowie pojawił się również temat katastrofy smoleńskiej.
10 kwietnia 2010 roku byłem w Katyniu. Dotarłem tam z wieloma innymi osobami po długiej podróży pociągiem
— wspominał minister.
Kiedy wyjeżdżaliśmy dzień wcześniej z Warszawy, na dworcu żegnali nas ci, którzy mówili: do zobaczenia, do jutra, przylecimy samolotem
— mówił Andrzej Adamczyk.
Była to swoista pielgrzymka, bo do Katynia jechałem także po to, aby – na prośbę Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krzeszowickiej – szukać śladów oficerów pomordowanych w czasie II wojny światowej, którzy pochodzili z moich rodzinnych stron
— relacjonował gość Radia Kraków.
To dla mnie zaszczyt, że mogę mu wtedy towarzyszyć
— zaznaczył.
Minister odniósł się do blokowania przejazdu na Wawel Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Nie jestem w stanie zrozumieć tej nienawiści protestujących, gdy słyszę ich okrzyki, widzę próby blokowania wjazdu i niedopuszczania do tego, żeby Jarosław Kaczyński odwiedził swoich bliskich
— powiedział Adamczyk.
źródło: wpolityce.pl