Reforma KRS to kolejny etap procesu zawłaszczania państwa przez jedną partię, a właściwie przez jednego człowieka. Ze wszystkimi tego kosztami dla polskiego systemu sądowego
—mówił prof. Andrzej Rzepliński na antenie TVN24.
W rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po faktach” były prezes Trybunału Konstytucyjnego komentował proponowane przez rząd zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Jeżeli ta reforma będzie wdrożona, a grozi nam, że będzie – myślę, że na 99% – to będzie oznaczało, że w ciągu kilku lat minister sprawiedliwości wychowa sobie korpus sędziów posłusznych, gotowych strzelać obcasami przed urzędnikami państwowymi, czytaj również: partyjnymi
—prorokował Rzepliński.
Gość TVN24 zdradził także swój wachlarz pomysłów na zmiany w KRS. Rzepliński zacząłby zmiany od… sali obrad plenarnych Krajowej Rady Sądowniczej.
Jeżeli bym coś reformował, to zdecydowanie nie podoba mi się sala obrad plenarnych KRS. Są te monitory czarne. Jak oni w ogóle ze sobą rozmawiają? To ma być rozmowa o bardzo ważnych sprawach. (…) Te wszystkie mikrofony, które zasłaniają. Dzisiaj są przecież małe mikrofony. Wreszcie wprowadziłbym jawność posiedzeń KRS, żeby wszyscy widzieli, kto i jak jest przygotowany
—wyliczał.
Przyjmuję do wiadomości, że są ludzie różnych sortów, ale ja należę do pierwszego sortu, do najlepszego. To ten, który tak mówi, należy do gorszego sortu. Bo on niszczy Polaków, dzieli ich, kopie doły i wysadza ustrój Polski do góry nogami
—bunczucznie podkreślił Rzepliński.
Były prezes TK odniósł się także do sytuacji w polskiej armii.
To, co się dzieje wokół armii, wybitnych polskich generałów, wykształconych, także w uczelniach brytyjskich, amerykańskich, co się dzieje z tworzeniem korpusu obrony terytorialnej i cel tego korpusu, co się dzieje wokół wycofywania Polski także ze struktur NATO i tworzących się struktur wojskowych UE, zahacza już o zbrodnię stanu
—zaznaczył.
źródło: wpolityce.pl