Biorąc pod uwagę ilość fałszywych informacji, które Ewa Kopacz przekazała opinii publicznej i wagę spraw, myślę, że w interesie nas wszystkich byłaby publiczna ekspiacja, a w przypadku jej braku wycofanie się z życia politycznego. Polityka jest sporem, w wielu sprawach się różnimy, ale wprowadzanie Polaków w błąd w tak ważnej sprawie nie powinno pozostać bez konsekwencji
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS.
wPolityce.pl: Poniedziałkowy sondaż Millward Brown pokazuje, że PiS cały czas jest liderem, a poparcie dla partii rządzącej przewyższa 30 procent. Jak pan sądzi, czemu PiS zawdzięcza tak wysokie poparcie?
Bartłomiej Wróblewski: Dla Polaków najważniejsze są bezpieczeństwo i sprawiedliwość. Dlatego prowadzimy konsekwentną politykę w zakresie imigracji, a jednocześnie realizujemy zapowiedzi dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości. Te działania potwierdzają wiarygodność PiS.
PiS sprzeciwia się przyjęciu uchodźców przez Polskę, ale strefa Schengen nie zapewnia Polsce pełnej ochrony granic. Może rząd powinien uszczelnić granice w obronie przed przybyszów spoza Unii Europejskiej?
Niekontrolowana imigracja, ale także islamski terroryzm są w Europie wynikiem i dziedzictwa kolonialnego i bezrefleksyjnej polityki wielu rządów ostatnich dziesięcioleci. Mamy szczęście, że przez długi czas te zjawiska nas nie dotykały, a teraz, że polski rząd rozumie zagrożenia i wyciąga wnioski z tego, co się stało na zachodzie Europy. Dzięki temu wciąż jesteśmy jednym z nielicznym krajów europejskich bez zamachów terrorystycznych. Temu też służy przyjęta w zeszłym roku ustawa antyterrorystyczna. Jej brak był dużym zaniedbaniem rządu PO–PSL. Nie eliminuje ona możliwości zamachu, jednak w powiązaniu z restrykcyjną polityką imigracyjną znacząco je ogranicza.
Po ogłoszeniu przez Nowoczesną kandydatury na prezydenta Warszawy, Pawła Rabieja, partię Ryszarda Petru skrytykowała Platforma. Czołowi politycy PO twierdzą, że w wyborach samorządowych opozycja powinna wystawić wspólnego kandydata, oczywiście kandydata PO. Czy to zapowiada ostrą walkę między PO a Nowoczesną?
Ostra rywalizacja PO z Nowoczesną jest faktem. Sukces jednego z tych ugrupowań będzie niemal napewno oznaczał klęskę drugiego. Dlatego te ugrupowania są skazane na konflikt. Jednak zadaniem PiS nie jest analizowanie ciągłych sporów w obozie liberalnym. Powinniśmy się koncentrować na jak najlepszym przygotowaniu do wyborów samorządowych, stworzeniu alternatywy programowej i personalnej także w największych miastach, w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu czy Łodzi.
Kolejne ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej potwierdzają, że pani Kopacz kłamała mówiąc, że w Moskwie wszystko było w porządku. Dla polityków Platformy wydaje się to nie mieć znaczenia. Eurodeputowany Platformy pan Rafał Trzaskowski powiedział, że atakowanie za to pani Kopacz jest „draństwem”. Dodał, że była minister zdrowia zrobiła wszystko, co mogła. Jak pan skomentuje jego słowa?
Ewa Kopacz nie zrobiła nie tylko tego, co mogła, ale nawet tego, do czego była zobowiązana. Co więcej kilkakrotnie w dniach po katastrofie smoleńskiej mijała się z prawdą. Rafał Trzaskowski nie powinien kryć niegodnych zachowań, ale raczej przekonywać swoje koleżanki i kolegów partyjnych do stanięcia w prawdzie, przeproszenia rodzin ofiar i Polaków za zaniedbania i manipulacje.
A co z politykami odpowiedzialnymi za te zachowania?
Platforma powinna zdystansować się od osób bezpośrednio odpowiedzialnych.
Jaka powinna być odpowiedzialność Ewy Kopacz za te kłamstwa? Polityczna? Prawna?
Biorąc pod uwagę ilość fałszywych informacji, które Ewa Kopacz przekazała opinii publicznej i wagę spraw, myślę, że w interesie nas wszystkich byłaby publiczna ekspiacja, a w przypadku jej braku wycofanie się z życia politycznego. Polityka jest sporem, w wielu sprawach się różnimy, ale wprowadzanie Polaków w błąd w tak ważnej sprawie nie powinno pozostać bez konsekwencji.
źródło: wpolityce.pl